Edyta Rzenno: Powtórka z Muszyny

AZS Białystok przegrał drugi raz 0:3 w rozgrywkach Orlen Ligi. Po porażce w Muszynie, tym razem Akademiczki we własnej hali uległy zespołowi z Dąbrowy Górniczej.

Białostoczanki nadal pozostają bez choćby jednego wygranego seta w tym sezonie. W sobotę podopieczne Czesława Tobolskiego poległy w starciu z Tauronem MKS Dąbrową Górniczą. - Mam wrażenie, że powtórzyła się historia z meczu w Muszynie. Pierwszy set nam totalnie nie wyszedł, w drugim się trochę rozegrałyśmy. W trzeciej partii prowadziłyśmy. Miałyśmy fajny okres gry, ale niestety końcówkę przegrałyśmy. Szkoda - żałowała środkowa AZS-u Białystok, Edyta Rzenno.

Dla siatkarek z Podlasia był to pierwszy pojedynek we własnej hali w tych rozgrywkach. Z przebiegu spotkania widać było, że część młodych dziewczyn z AZS-u chyba nie wytrzymała presji. Doskonałym przykładem na to jest Natalia Kurnikowska, która nie może zaliczyć sobotniej potyczki do udanych. Przyjmująca, która bardzo dobrze spisywała się w przedsezonowych sparingach, w sobotę zdobyła zaledwie jeden punkt. - Ciężko mi za nią mówić. Graliśmy z jej byłą drużyną i może to na nią wpłynęło. Nie wiem. Trudno mi jest szukać przyczyn - stwierdziła Rzenno.

Zawodniczki AZS-u mają bardzo trudny terminarz gier. Po starciach z Bankiem BPS Muszyna i Tauronem MKS, Akademiczki czeka bój z kolejną mocną ekipą - BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała. Co białostoczanki mogą poprawić w swoich poczynaniach, aby ze spotkania z bielszczankami wrócić z jakąś zdobyczą punktową? - Możemy zagrać odważniej. Nie mamy nic do stracenia. Może trzeba będzie zagrać bardziej kombinacyjnie - powiedziała środkowa zespołu z Białegostoku. Do gry kombinacyjnej potrzebne jest jednak dobre przyjęcie zagrywki, a w meczu z dąbrowiankami Akademiczki w przyjęciu również nie zachwycały. - W Muszynie było gorzej. W tym elemencie akurat widać progres - wyjaśniła Rzenno. - Zaczęłyśmy całkiem nieźle przyjmować, ale niestety nie miałyśmy kończącego ataku. Jak nie jedno, to drugie niestety zawodzi. Szkoda - dodała.

Źródło artykułu: