Hit dla Cuprum - podsumowanie 2. kolejki I ligi mężczyzn

Cuprum Lubin - Stal AZS PWSZ Nysa 3:2 (25:18, 25:21, 18:25, 22:25, 15:9)

To nie był zwykły mecz. W sobotę zmierzyły się zespoły, które w poprzednim sezonie walczyły o złoto na zapleczu PlusLigi. Górą po pięciosetowym boju okazali się Miedziowi z Lubina, którzy mają po meczu spory niedosyt. Wszak podopieczni Pawła Szabelskiego prowadzili już 2:0 i mieli wielką szansę na zainkasowanie kompletu oczek. - AZS może mieć obecnie dużo większe problemy z wygraniem I ligi niż w poprzednim sezonie. Wiadomo, że zawsze łatwiej jest coś osiągnąć niż później to obronić - przyznał dla SportoweFakty.pl Dawid Bułkowski, były zawodnik zespołu z Nysy.

MCKiS Energetyk Jaworzno - Camper Wyszków 2:3 (25:22, 24:26, 18:25, 28:26, 12:15)

Podopieczni Sławomira Gerymskiego zagrali dużo lepiej niż w pierwszej kolejce przeciwko Ślepskowi Suwałki. Nie wystarczyło to jednak na pokonanie beniaminka z Wyszkowa, który zainkasował już drugie zwycięstwo w tym sezonie. Miejscowym zabrakło niewiele, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Rozpędzona drużyna z Wyszkowa natomiast w trzeciej kolejce spotka się z dużo bardziej wymagającym rywalem. Wówczas rywalem siatkarzy Jana Sucha będzie BBTS Bielsko Biała, który podobnie jak Camper Wyszków w tym sezonie jeszcze nie przegrał. Która drużyna podtrzyma swoją dobrą passę?

MKS Banimex Będzin - Kęczanin Kęty 3:1 (25:20, 20:25, 25:19, 25:20)

Siatkarze z Będzina zrehabilitowali się przed własnymi kibicami za porażkę w premierowej kolejce z Czarnymi Radom. Beniaminek z Kęt tylko w drugiej partii był równorzędnym przeciwnikiem dla MKS-u, który w nadchodzących rozgrywkach ma spore apetyty. - Chcemy w każdym meczu grać jak najlepiej, żeby pokazać się w tej lidze. Tutaj nikt nie awansuje, więc jest kwestia wykorzystania szansy, jak Michał Potera, który grał dobrze, był obserwowany i teraz jest w PlusLidze, więc niech walczy i wojuje - przyznał przed rozpoczęciem rozgrywek Sławomir Szczygieł. Dla beniaminka z Kęt natomiast, który w przedsezonowych grach kontrolnych imponował formą jest to już druga porażka w rozgrywkach.

KPS Jadar Siedlce - AZS UAM Poznań 3:0 (25:17, 25:22, 25:23)

W Siedlcach wszystko potoczyło się zgodnie z planem gospodarzy. Miejscowi od początku spotkania narzucili rywalom swój styl gry. Goście byli momentami bezradni, wobec dobrze grającej ekipy z Mazowsza. - Bardzo chciałem wygrać tutaj mecz, gdyż bardzo lubię grać na mniejszych halach. Niestety zawodnicy z Siedlec rozstrzelali nas zagrywką. Nasza gra przez ich dobry serwis była bardzo utrudniona. Dopiero w trzecim secie nawiązaliśmy walkę z gospodarzami - przyznał po meczu dla naszego portalu Łukasz Makowski, rozgrywający beniaminka. Nie ma łatwego życia w lidze ekipa z Poznania. W następnej kolejce AZS zmierzy się bowiem z faworytem rozgrywek - Cuprum Lubin.

Pekpol Ostrołęka - RCS Czarni Radom 3:0 (25:18, 31:29, 25:22)

Czarni Radom nie sprawili kolejnej niespodzianki. Tym razem w derbach Mazowsza beniaminek nie sprostał Pekpolowi Ostrołęka. Goście z Radomia mogą mieć do siebie spore pretensje szczególnie o drugą partię, w której prowadzili już 21:18 a ostatecznie musieli uznać wyższość siatkarzy Andrzeja Dudźca. MVP sobotniej potyczki wybrany został zawodnik gospodarzy - Jan Król, który trafił do Ostrołęki w przerwie letniej z Farta Kielce.

BBTS Bielsko Biała - Ślepsk Suwałki 3:0 (33:31, 25:18, 28:26)

Siatkarze BBTS-u idą za ciosem. Po wygranej w pierwszej kolejce w Siedlcach, zawodnicy z Bielska Białej tym razem uporali się ze Ślepskiem Suwałki. Mimo iż wynik 3:0 wskazuje na łatwą wygraną gospodarzy, to w rzeczywistości podopieczni Tomasza Wasilkowskiego okazali się wymagającym przeciwnikiem dla BBTS-u. - Cele dla nas są wysokie. Bielsko jest to nowy zespół, który przeszedł sporo zmian przed tym sezonem. Naszym celem jest pierwsza czwórka i zobaczymy co z tego może wyniknąć - przyznał po meczu w Siedlcach Janusz Bułkowski, szkoleniowiec BBTS. W następnej serii gier ekipę z Bielska-Białej czeka pojedynek w Wyszkowie z miejscowym Camperem, który podobnie jak BBTS w tym sezonie jeszcze nie przegrał.