- Przelaliśmy na konto FIVB odpowiednią transzę pieniędzy. Noris Cabrera powinna już w sobotę zagrać w Orlen Lidze oraz zostanie zatwierdzona również do gry w Lidze Mistrzyń - zapewnia Tomasz Słodkowski, prezes sopockiego klubu na łamach serwisu trojmiasto.pl.
Wiadomość ta z pewnością cieszy trenera Jerzego Matlaka, który w porównaniu z meczem z Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyna będzie mógł skorzystać również z Rachel Rourke, która nie mogła zgrać w poprzednim spotkaniu ze względu na grożące jej konsekwencje finansowe. Obecność obu zawodniczek znacznie powinna poprawić jakość przyjęcia w ekipie z Sopotu. - W spotkaniu z Muszyną zawiodło zwłaszcza przyjęcie. Rozmawiałem nawet z Ericą Coimbrą i delikatnie pytałem, co jej przeszkadza, że tak słabo spisywała się w ostatnim meczu. Być może wrócimy do ustawienia, które sprawdzało się na początku gier w okresie przygotowawczym, gdy na przyjęciu grały Cabrera i Anna Podolec - zapowiada Jerzy Matlak w rozmowie z serwisem trojmiasto.pl.