Oczko kontuzjowany, wicemistrz traci punkty w Wielkopolsce - relacja z meczu AZS UAM Poznań - KS Cuprum Lubin

Cuprum Lubin wygrał w Poznaniu 3:2, mimo że już w pierwszym secie kontuzji nabawił się podstawowy rozgrywający Jakub Oczko. AZS wciąż nie ma na koncie zwycięstwa, ale zdobył pierwszy ligowy punkt.

Początek spotkania lepiej ułożył się dla faworyta. Cuprum wygrał trzy pierwsze akcje z rzędu głównie za sprawą niedokładnego przyjęcia akademików. Dopiero przy zagrywce Łukasza Makowskiego AZS obudził się, zdobył pięć punktów pod rząd i prowadził 11:10. Potem poznaniacy utknęli w martwym punkcie - stracili dziewięć oczek w jednym ustawieniu, a rywal wygrywał akcje głównie dzięki skutecznym blokom. W końcówce gospodarze zdołali obronić dwie piłki setowe, ale partię wysoko przegrali.

W drugim secie w szeregach akademików pozostał dobrze spisujący się atakujący Damian Schulz. W drużynie Pawła Szabelskiego rozgrywał Michał Superlak, bo kontuzji w pierwszym secie nabawił się Jakub Oczko. Trzypunktową stratę z początku partii AZS szybko nadrobił dzięki dobrym atakom Schulza i Martina Vlka. Potem opłaciła się akademikom ofiarna gra w obronie.

Przy stanie 13:8 o czas poprosił trener Szabelski, gdyż Cuprum nie radził sobie z szybującym serwisem Tomasza Walendzika. Asem serwisowym popisał się również Mateusz Mędrzyk (17:9). Do końca partii AZS grał koncertowo blokiem a wicemistrzowie zdobyli w drugiej odsłonie zaledwie 10 punktów.

W trzecim secie wynik długo oscylował wokół remisu. Przełamanie AZS nastąpiło przy zagrywce Schulza, kiedy gospodarze wyszli na prowadzenie 15:13. Punkt kontaktowy Cuprum zdobył po błędzie Schulza (19:18). Wówczas grę przerwał Damian Lisiecki. Chwilę później szkoleniowiec wykorzystał drugą przerwę, bo jego zespół przegrywał 20:21. W końcówce AZS punkty oddawał po błędach własnych i minimalnie przegrał partię.

W czwartej odsłonie z początku nieznacznie prowadzili goście, ale przygaszeni Wielkopolanie odzyskali mobilizację. Impulsem była zagrywka Michała Bukowskiego, pośrednio dzięki któremu AZS wyszedł na prowadzenie 12:7. Wysoka skuteczność akademików utrzymywała się a o czas trener Szabelski poprosił przy stracie 9:16. Po przerwie Cuprum w jednym ustawieniu stracił jednak dziewięć kolejnych oczek i do końca partii nie wygrał już żadnej akcji.

W tie-breaku z początku inicjatywę przejął AZS, który miał przewagę 6:3. Przy zagrywce Michała Żuka goście zdołali jednak doprowadzić do remisu 7:7. Po zmianie stron los się odwrócił i na jednopunktowe prowadzenie wyszedł Cuprum. Z czasem przewaga KS-u powiększyła się a AZS nie mógł zrobić przejścia i przegrał 10:15.

AZS UAM Poznań - Cuprum Lubin 2:3 (16:25, 25:10, 23:25, 25:9, 10:15)

AZS: Bukowski, Makowski, Rutecki, Mędrzyk, Vlk, Józefczak, Pachliński (libero) oraz Schulz, Walendzik, Piórkowski, Wojnowski

Cuprum: Michalski, Buniak, Oczko, Żuk, Wilk, Kordysz, Tylicki (libero) oraz Superlak, Węgrzyn Łapczyński, Kozar (libero), Białecki

Źródło artykułu: