Dla kibiców to prawie derby - zapowiedź meczu PTPS Piła - Pałac Bydgoszcz

Wyjątkowo emocjonująco zapowiada się mecz kończący rywalizację w 3. kolejce Orlen Ligi. Naprzeciwko siebie staną ekipy PTPS Piła i Pałacu Bydgoszcz, który przed tygodniem pokonał Impela Wrocław.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Cele odmienne, ale jakby takie same

Oba zespoły do sezonu przystąpiły z podobnym postanowieniem, choć oficjalnie ich cele były odmienne. W Pile głośno mówi się o chęci awansu do przyszłorocznej edycji europejskich pucharów. W Pałacu natomiast zadaniem, jakie postawiono przed zespołem, jest awans do play-off. Prezes klubu Waldemar Sagan przyznaje jednak, że ma to być pierwszy krok na drodze do sukcesu. - Chcemy zająć miejsca w przedziale 1-8, bo to zagwarantuje nam udział w play-off. Tam wszystko jest możliwe, dlatego z pewnością ten rezultat nas nie zadowoli i będziemy dalej walczyć - powiedział w rozmowie z naszym portalem prezes bydgoskiego klubu. Środki finansowe przeznaczone przez obie ekipy na drogę do osiągnięcia wyznaczonych celów były jednak kompletnie inne. Do drużyny Mirosława Zawieracza dołączyły Małgorzata Lis z Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza oraz Marina Katić i Tijana Malesević. Wspomniane siatkarki nie tylko załatały luki po zakończeniu kariery przez Agnieszkę Kosmatkę i odejściu Veroniki Hudimy (przeniosła się do Chemika Police), ale wzmocniły siłę rażenia PTPS-u. W Bydgoszczy z kolei unikano transferowych fajerwerków i pozostawiono trzon zespołu z poprzedniego sezonu. Do ekipy znad Brdy dołączyły jedynie reprezentantka Węgier Rita Liliom oraz dwie środkowe Dominika Kuczyńska i Rachael Adams, które mają zapełnić lukę po odejściu Julii Szeluchiny i Patrycji Polak.

Rywalizacja na fali

Do poniedziałkowego starcia obie ekipy przystąpią w bardzo dobrych nastrojach. Podopieczne Mirosława Zawieracza po dwóch ligowych zwycięstwach mają na swoim koncie komplet punktów. Bydgoszczanki natomiast, po przegranej w Bielsku-Białej, kiedy to podjęły walkę tylko w pierwszej partii, zrehabilitowały się tydzień później na własnym parkiecie, w efektownym stylu pokonując Impel Wroclaw. To spotkanie z pewnością dało sporo do myślenia opiekunowi pilskiej ekipy. Podopieczne Rafała Gąsiora zaprezentowały bowiem nie tylko skuteczną, ale także wszechstronną grę w ataku, gdzie szczególnie błyszczały Zuzanna Czyżnielewska i Rachael Adams. Cichą bohaterką tego meczu była także Anna Grejman, która wchodząc w drugim secie, zmieniła losy pojedynku i walnie przyczyniając się do wygranej Pałacanek. Młoda przyjmująca udowodniła przy okazji, że na ławce rezerwowych w drużynie znad Brdy zasiadają siatkarki ze sporym potencjałem. Podobnie jest zresztą w Pile, gdzie przed tygodniem bohaterką została młoda rozgrywająca Emilia Kajzer. Reprezentantka Polski juniorek swoim występem w Legionowie, gdzie zgarnęła statuetkę MVP spotkania, zamknęła usta krytykom. Udowodniła także dyrektorowi sportowemu PTPS, że wbrew jego opinii drużyna ma w swoich szeregach dwie zdolne rozgrywające. Marek Brandt w jednym z wywiadów zasugerował bowiem, że PTPS posiada w składzie jedną wystawiającą i każda jej niedyspozycja może mieć zgubne konsekwencje dla zespołu. - Cieszę się z tego, że okazało się, iż mam dwie rozgrywające wbrew temu, co ostatnio ukazywało się w prasie - spuentował całą sytuację trener Mirosław Zawieracz.
Anna Grejman w meczu z Impelem Wrocław okazała się tajną bronią Pałacu Bydgoszcz Anna Grejman w meczu z Impelem Wrocław okazała się tajną bronią Pałacu Bydgoszcz

Prawie jak derby, czyli emocji nie zabraknie

Przed rokiem w Pile obie ekipy stoczyły pasjonujący bój zakończony tie-breakiem. W Bydgoszczy natomiast gładko zwyciężyła drużyna Rafała Gąsiora. Gospodynie poniedziałkowego starcia bez wątpienia przystępując do meczu będą miały w pamięci niepowodzenia z ubiegłego sezonu i zrobią wszystko, aby wziąć rewanż na przeciwniczkach. Ekipa z Wielkopolski do meczu przygotowywała się w komplecie i bardzo dobrych nastrojach. Wszystko wskazuje więc na to, że na spotkanie z Pałacem powinna wrócić już Marina Katić, która z powodu urazu opuściła mecz z Siódemką Legionowo. - Mamy sześć punktów i dwa zwycięstwa na koncie, wiec atmosfera jest dobra. Do poniedziałkowego spotkania z Bydgoszczą przygotowujemy się w spokoju. W treningach uczestniczą wszystkie zawodniczki, także te które po urazach wracają do zdrowia. Pałac po ostatnim pojedynku jest na fali ,więc zapowiada się ciekawy mecz. Emocji z pewnością nie zabraknie - przyznaje w rozmowie z naszym portalem Monika Naczk, kapitan PTPS Piła.
Monika Naczk zapowiada, że emocji w poniedziałkowym starciu nie zabraknie Monika Naczk zapowiada, że emocji w poniedziałkowym starciu nie zabraknie
PTPS Piła - Pałac Bydgoszcz / pon, 22.10.2012 r. godz. 18:00
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×