- ZAKSA to jest trudny przeciwnik, który gra bardzo dobrze. W poprzednim sezonie również zaprezentowali siatkówkę na wysokim poziomie. Zagramy u siebie. Nasi kibice będą dodatkowym sprzymierzeńcem i pomogą nam wygrać. Trzeba przygotować się na hit kolejki - zapowiada Karol Kłos.
Zespół Skry Bełchatów do sobotniego meczu przystąpi uskrzydlony po zwycięstwie bez straty seta nad bardzo silnym przeciwnikiem. Podopieczni Jacka Nawrockiego w pokonanym polu pozostawili Fenerbahce Stambuł, choć w trzeciej partii byli bliscy przegranej.
-
Nasi rywale poprawili swoją grę, przede wszystkim przyjęcie i zagrywkę. To był najważniejszy czynnik, że losy tego fragmentu spotkania tak się ułożyły. Jednak udało nam się szczęśliwie doprowadzić ostatniego seta do końca. Cieszymy się bardzo, że wygraliśmy 3:0 i że ten mecz nie trwał dłużej - przyznał środkowy bełchatowskiej ekipy.