Ewelina Sieczka: Serce mocniej mi zabiło

Ewelina Sieczka latem przeszła do BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała. Poprzednie dwa sezony spędziła w Atomie. Powrót do Sopotu nie był dla przyjmującej udany, gdyż bielszczanki uległy Atomówkom 1:3.

- Drużyna z Sopotu była od nas zdecydowanie lepsza. My nie podbijałyśmy w obronie praktycznie nic. Wiemy, że potrafimy to robić tysiąc razy lepiej, ale w potyczce z Atomem nie istniałyśmy w tym elemencie. Na pewno niesamowitym atutem Atomu jest postać Rachel Rourke. Myślę, że zdobywa ona ponad połowę punktów dla swojego zespołu w każdym meczu. Dziewczyny naprawdę mogą na niej polegać - skomentowała przyczyny porażki z Atomem Trefl Sopot w rozmowie z naszym portalem Ewelina Sieczka.

Dla bielszczanek była to pierwsza porażka odniesiona w sezonie. Tylko w drugiej partii zawodniczki BKS-u zaprezentowały się z dobrej strony. Wygrały tego seta bardzo wysoko, bo aż do 13. W pozostałych odsłonach niepodzielnie rządziła drużyna Atomu. Co było przyczyną tak ogromnej zmiany w grze przyjezdnych, w przeciągu jednego spotkania? - W drugim secie wzmocniliśmy nasza zagrywkę, co sprawiało wiele kłopotów naszym rywalkom. Niestety później zaczęłyśmy popełniać błędy w polu serwisowym, a wiadomo gdy po udanej akcji psuje się zagrywkę to morale drużyny opadają - ocenia przyjmująca Aluprofu.

Sieczka została bardzo mile przyjęta przez kibiców Atomu Trefla Sopot. Na trybunach pojawił się nawet transparent z jej nazwiskiem. - Mam tutaj naprawdę dużą grupę wsparcia. Jest to dla mnie fantastyczne przeżycie grając już w innym klubie, słyszeć podczas zagrywania piłki swoje nazwisko od fanów Atomu. Naprawdę serducho mocniej mi zabiło. Niestety z wyniku spotkania nie mogę być już tak zadowolona jak z przyjęcia kibiców - opisuje emocje towarzyszące grze przeciwko poprzedniemu klubowi zawodniczka BKS-u.

We wtorek BKS Aluprof Bielsko-Biała rozegra spotkanie rewanżowe Pucharu CEV. Co według Eweliny Sieczki będzie kluczowe w walce o awans do następnej rundy? - Jak pokazują kolejne potyczki kluczami będą zagrywka oraz przyjęcie. To one odgrywają najważniejszą rolę w siatkówce. Jeśli we wtorek pokażemy się z dobrej strony właśnie w tych elementach wynik spotkania powinien być dla nas korzystny.

Źródło artykułu: