Co się dzieje z mistrzem I ligi?

Stal AZS Nysa po czterech rozegranych kolejkach na zapleczu PlusLigi ma na koncie aż trzy porażki. Co się dzieje więc z drużyną, która w poprzednim sezonie nie miała sobie równych?

Stal AZS Nysa zanotowała najgorszy start w lidze od kilku lat. Po czterech kolejkach mistrz I ligi ma na koncie zaledwie jedno zwycięstwo. Aktualnie drużyna z Nysy zajmuje dalekie 9. miejsce na zapleczu PlusLigi. Jeżeli miało być tak dobrze to czemu jest tak źle?

Mimo znakomitego poprzedniego sezonu, w zespole przed nowymi rozgrywkami doszło do wielu roszad w składzie. W drużyny odszedł między innymi szkoleniowiec Janusz Bułkowski, który obecnie z powodzeniem prowadzi BBTS Bielsko-Biała. W nowym sezonie ekipą z Nysy dowodzi Jarosław Stancelewski, który łączy dwie funkcje - trenera oraz zawodnika.

- Przede wszystkim AZS Stal Nysa ma problem ze środkiem. Jarosław Stancelewski jest to już wiekowy zawodnik. Na dodatek pełni dwie funkcję - zawodnika i trenera co nie jest dobrym pomysłem. Jest to ciężka sprawa pogodzić granie z trenerką. Jest też Piotrek Łuka, który jest zaawansowany wiekowo i myślę, że pod względem kondycyjnym całego sezonu może nie wytrzymać. AZS Nysa ma praktycznie tylko 8 zawodników do grania co może być problemem - prognozował dla SportoweFakty.pl wspomniany Bułkowski.

Oprócz szkoleniowca drużynę opuściło wielu ważnych zawodników: rozgrywający Maciej Fijałek, przyjmujący Kamil Kacprzak czy żelazny rezerwowy - Dawid Bułkowski, który w trudnych momentach potrafił poderwać drużynę do walki. - AZS może mieć dużo większe problemy z wygraniem I ligi niż w poprzednim sezonie. Wiadomo, że zawsze łatwiej jest coś osiągnąć niż później to obronić - przyznaje ostatni. W ich miejsce przyszło kilku solidnych zawodników, którzy jednak nie potrafią wkomponować się do zespołu tak dobrze, jak wspomniana trójka siatkarzy.

Jaka więc przyszłość czeka najlepszą drużynę w sezonie 2011/2012? W następnej serii gier podopieczni Jarosława Stancelewskiego podejmować będą niżej notowany MCKiS Energetyk Jaworzno. Nikt w obozie AZS-u nie wyobraża sobie innego scenariusza niż pewne zwycięstwo Stali. Później jednak drużynie z Nysy przyjdzie zmierzyć się z liderem I ligi - BBTS Bielsko Biała. W przypadku porażki w jednym bądź drugim spotkaniu sytuacja AZS-u będzie już bardzo zła.

Czy drużynie AZS-u uda się powtórzyć wyczyn z poprzedniego sezonu?
Czy drużynie AZS-u uda się powtórzyć wyczyn z poprzedniego sezonu?
Źródło artykułu: