Kibice w Ostrowcu Świętokrzyskim jeszcze przed meczem szykowali się na pięć zaciętych setów,. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna i podopieczne trenera Dariusza Parkitnego bez większych problemów poradziły sobie z zespołem z Torunia, pokonując rywalki pewnie 3:0. Gospodynie bardzo dobrze weszły w mecz i prowadziły z zespołem Budowlanych już 7:1. Wystarczy wspomnieć, że ostrowczanki bezpośrednio z zagrywki zdobyły trzy cenne oczka. Drużyna trenera Mariusza Soi nie potrafiła znaleźć sposobu na bardzo dobrze dysponowaną Agnieszkę Starzyk-Bonach , która swoimi atomowymi zagraniami siała postrach w szeregach przyjezdnych. Wydawało się jakby atmosfera ostrowieckiej hali przytłoczyła zespół z Torunia, który popełnił wiele błędów, a gospodynie skrzętnie je wykorzystały. Po autowej zagrywce Agnieszki Drzewiczuk miejscowe prowadziły aż dziesięcioma oczkami (20:10). Do końca pierwszej odsłony AZS KSZO pozwolił rywalkom na zdobycie siedmiu punktów, a Justyna Łunkiewicz serwując w aut zakończyła seta.
Druga odsłona była już bardziej wyrównana i wydawać by się mogło, że drużyna toruńska zaczyna łapać wiatr w żagle. Jednak ostrowczanki cały czas starały się utrzymać kilkupunktową przewagę nad przeciwniczkami po skutecznych atakach nie tylko niezawodnej Starzyk-Bonach ale również Katarzyny Brojek (15:10) czy Małgorzaty Ślęzak (19:14), którym pomagała kapitan ostrowieckiej ekipy - Iwona Kosiorowska. W końcowych fragmentach tego seta torunianki niebezpiecznie zbliżyły się do gospodyń, jednak wtedy ciężar gry wzięła na siebie Starzyk-Bonach i atomowymi piłkami przedzierała się przez blok gości. Zespół Budowlanych zdołał jeszcze doprowadzić do wyrównania po 24 i 26, jednak to było wszystko na co ostrowczanki pozwoliły rywalkom. Trzy ostatnie punkty w tej partii zdobyła Ślęzak, kończąc odsłonę 28:26 na korzyść miejscowej drużyny.
W trzeciej partii podopieczne trenera Dariusza Parkitnego od początku kontrolowały przebieg spotkania. Tylko do stanu po 13 zespół z Torunia trzymał się blisko rozpędzonych pomarańczowo-czarnych. Sześć punktów zdobytych z rzędu pokazało, kto w tym meczu jest lepszy. Takiej przewagi zespół z Torunia nie był w stanie już odrobić. Zastanawiać się można było tylko nad tym jak wysoki będzie wymiar kary jaki zaaplikowały ostrowczanki gościom. Agnieszka Starzyk-Bonach jak zwykle była bezlitosna i jeśli tylko miała okazję torpedowała rywalki swoimi atomowymi piłkami (18:13, 19:13). Klasą dla siebie w końcówce była również najbardziej doświadczona na boisku Kosiorowska, jednak ostatni punkt zespołowi z Ostrowca Świętokrzyskiego podarowały rywalki zagrywając w aut i w ten sposób kończąc seta do 16 i całe spotkania 3:0 dla miejscowego zespołu AZS WSBiP KSZO. Po tym spotkaniu ekipa z hutniczego miasta zajmuje fotel wicelidera rozgrywek I ligi kobiet.
AZS WSBiP KSZO Ostrowiec - Budowlani Toruń 3:0 (25:17, 28:26, 25:16)
AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św.: Brojek, Buławczyk, Piekarczyk, Starzyk-Bonach, Kosiorowska, Ślęzak, Soja (libero).
Budowlani Toruń: Słonecka, Drzewiczuk, Toborek, Sobczak, Ostrowska, Łunkiewicz, Kolanowska (libero) oraz Wardzińska, Kutyła, Brzóska, Pleśnierowicz.
MVP spotkania została Agnieszka Starzyk-Bonach (AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św.)