Yosleyder Cala walczy o swoją szansę

Kubańczyk w tym sezonie padł ofiarą manewrów taktycznych trenera Jacka Nawrockiego. Na jego pozycję po odejściu Bartosza Kurka został przesunięty nominalny atakujący, Mariusz Wlazły.

W ubiegłotygodniowym spotkaniu w Lidze Mistrzów, kubański przyjmujący po raz pierwszy pojawił się w tym sezonie w pierwszej szóstce. Pomimo udanego występu przeciwko rumuńskiemu zespołowi, wciąż pozostaje rezerwowym w zespole Jacka Nawrockiego.

Nawet pomimo urazu Mariusza Wlazłego, spotkanie przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi rozpoczął z ławki rezerwowych. - Nasi rywale zagrali bardzo dobrze, na pewno byli w dobrej dyspozycji. Wydaje mi się, że jeżeli chcemy zostać w czołówce ligi, to powinniśmy grać o wiele lepiej niż w niedzielę. Na szczęście liczę, że się odbudujemy i wygramy najbliższe spotkanie w lidze. Wydaje mi się, że nasza przewaga w drugim secie w cale o niczym nie przesądzała. Przeciwnicy mieli świetne dwie kolejne partie i dlatego zakończyliśmy mecz porażką. Takie rzeczy się zdarzają, w ostatecznym rozrachunku nie liczy się, jak dużą przewagę miałeś w poszczególnych momentach spotkania - ocenia Kubańczyk z amerykańskim paszportem.

W poprzednim sezonie Yosleyder Cala został mistrzem Francji w barwach zespołu Tours VB. Został zakontraktowany, aby uzupełnić lukę po Bartoszu Kurku. Niestety dla kubańskiego zawodnika, trener PGE Skry Bełchatów preferuje na pozycji przyjmującego Mariusza Wlazłego. - W Skrze czuję się bardzo dobrze. Muszę być cierpliwy. Jestem nowym zawodnikiem, a na moją pozycję został przesunięty jeden z najlepszych atakujących w Europie. Nie mam wyboru jak być bardzo skupionym i spróbować wykorzystać nadarzające się okazje do gry - zapowiada nowy nabytek wicemistrzów Polski. 

Komentarze (7)
avatar
rzeszowiak
7.11.2012
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
do Mr.JW: Czytaj całość
avatar
rzeszowiak
7.11.2012
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Z tego co widizałem w nie jednym meczu ten zawodnik na parkiecie ma zachowanie takie jakby mu się nie chciało grać ,jest zupełnie wypompowany, zastnawiam się czego jest to powodem ? 
Mr JW
7.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że Cala dostaje od Nawrockiego tak mało szans na pokazanie pełni swoich możliwości. Te ostatnie ma naprawdę spore, no ale to już decyzja trenera Skry, jak chce zestawiać wyjściowy skład Czytaj całość
avatar
Eroll
6.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzeczywiście facet ma pecha, kto mógł przewidzieć, że Wlazły zostanie przesunięty na te pozycję. Cala to bardzo dobry gracz, który w niczym póki co nie przypomina zeszłorocznego gracza. Chciałb Czytaj całość
avatar
Adonis20
6.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie jeszcze się nie wkomponował w zespół, ale wszystko przed nim. Rywalizować z Wlazłym w Skrze nie jest łatwo.