Rabita miała kim kończyć piłki - komentarze po meczu Atom Trefl Sopot - Rabita Baku

Rabita Baku okazała się za silna na zespół mistrzyń Polski. Ekipa z Azerbejdżanu wygrała 3:0. Oto co powiedzieli trenerzy oraz kapitanowie obu drużyn na pomeczowej konferencji prasowej.

Maciej Szeniawski
Maciej Szeniawski

Jerzy Matlak (trener Atomu Trefla Sopot): Cóż ja tutaj mogę powiedzieć. Mecz był momentami bardzo emocjonujący, ale w sporcie nie chodzi o emocje, tylko o punkty i zwycięstwo. Emocjonujące momenty wynikały z tego, że zaczęliśmy w pewnym momencie bardzo dobrze bronic, szczęśliwie kontratakować i przeciwnik zaczął mieć kłopoty. Nie na tyle jednak, żeby przegrać mecz. Po prostu - miał więcej argumentów po swojej stronie i to było widoczne. My mamy skład taki, jaki mamy. Mamy za dużo dziur. Rabita miała kim kończy piłki, a my nie. Mieliśmy Rachel, jak zwykle, ale to za mało.

Marcelo Abbondanza (trener Rabity Baku): Jestem zadowolony z wyniku 3:0, gdyż to dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Nasz problem jest taki, że w czasie seta przestajemy nagle grać. Dzisiaj było lepiej, bo dociągaliśmy prowadzenie do końca. Gratulacje dla Atomu, zagrały bardzo dobrze w obronie i w bloku. Za 7 dni spotkamy się ponownie i bardzo istotne, byśmy ponownie wygrały.

Izabela Bełcik (kapitan Atomu Trefla Sopot): Gratuluję zespołowi przeciwnemu zwycięstwa 3:0. Mogę tylko powiedzieć, że zaczęłyśmy bardzo nerwowo. W połowie pierwszego seta ogarnęłyśmy się. Rabita to bardzo mocny przeciwnik i możemy być tylko zadowolone z tego, że podbiłyśmy tyle piłek. Niestety nie udało nam się dowieźć prowadzenia w dwóch setach. Możemy się cieszyć z naszej dobrej gry, ale jesteśmy wściekłe, że chociaż w jednym secie nie doprowadziłyśmy do zwycięstwa. Mogło to nam dodać skrzydeł. Już niedługo widzimy się na parkiecie rywala i mam nadzieję, że przy małym szczęściu, urwiemy jednego, dwa albo może nawet trzy sety.

Mira Golubovic (kapitan Rabity Baku): Chcę powiedzieć, że to był dla nas bardzo ciężki set. Atom zagrał dobrze zwłaszcza w obronie i zagrywce. W kluczowych momentach jednak to my byłyśmy silniejsze, z czego jestem bardzo zadowolona. Jest to dla nas ważne zwycięstwo, bo dodaje nam pewności siebie. Im dalej zajdziemy, tym trudniejszych będziemy miały rywali.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×