ZAKSA znalazła pogromcę - relacja z meczu Delecta Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Delecta Bydgoszcz na własnym parkiecie mierzyła się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy w pięciu setach.

Mecz otworzył francuski przyjmujący, atakując po skosie. Ofiarną obroną popisał się ten sam zawodnik, lecz kontrę wykorzystała ZAKSA. Goście skutecznie grali blokiem (2:5). Serię kędzierzyńskiego zespołu przerwał Dawid Konarski. Po pierwszym czasie technicznym Delekcie udało się zmniejszyć stratę, ale zepsute zagrywki były zmorą tej drużyny, dodatkowo ich nieskończone ataki powodowały komfort gry ZAKSY. Za sprawą asa serwisowego Stephana Antigi przewaga gości zmniejszyła się do dwóch oczek. Po chwili przyjmujący bydgoskiej ekipy wykorzystał kontrę i na tablicy wyników widniał remis (17:17). Bydgoszczanie wyraźnie poprawili element zagrywki i dzięki temu wyszli na prowadzenie (21:19). ZAKSA szybko wyrównała, lecz bydgoszczanie walczyli. Ważne punkty zdobył Marcin Waliński. Niesieni falą dopingu gospodarze rozstrzygnęli premierową odsłonę na swoją korzyść.

Druga partia lepiej zaczęła się dla Delecty, głównie za sprawą zagrywek Stephana Antigi (5:0). Goście nie byli w stanie straszyć rywali tym elementem. Bydgoszczanie wyraźnie się rozkręcili, grali pewnie w każdym elemencie (9:2), zwłaszcza podobać mogła się ich gra w obronie. Po drugiej stronie siatki sytuację starał się ratować kędzierzyński atakujący. ZAKSA nie zamierzała się poddawać i systematycznie odrabiała straty. Po punktowym serwisie przyjmującego przyjezdnych było 14:11. Czas wzięty przez szkoleniowca Delecty poskutkował i siatkarze znad Brdy wrócili do gry z początku drugiej odsłony. Bydgoszczanie świetnie radzili sobie w elemencie zagrywki oraz bloku. Seta zakończył Dawid Konarski, obijając ręce rywali.

W trzeciej odsłonie prowadzenie szybko objęli goście, którzy nie mili już nic do stracenia (3:5). Delecta szybko zniwelowała straty, za sprawą błędów rywali. Zespoły grały punkt za punkt. ZAKSA była bardzo zmotywowana, lecz pomyłki w ich szeregach oraz skuteczna gra gospodarzy nie pozwalały im odskoczyć na więcej niż jedno oczko. Udało im się to dopiero po dwukrotnym zablokowaniu bydgoskiego siatkarza (17:19). Gospodarze zaczęli się mylić i tym samym goście byli blisko wygrania seta. ZAKSA zwyciężyła po autowym ataku Marcina Walińskiego.

Kolejny set, podobnie jak poprzedni dobrze rozpoczął się dla ZAKSY (2:6). Gospodarze mieli problemy ze skończeniem ataku. Przyjezdni znaleźli sposób na zatrzymanie francuskiego przyjmującego. Bydgoszczanie starali się odrobić straty, lecz różnica ciągle wynosiła dwa oczka. W szeregach Delecty pojawiły się błędy, dodatkowo goście grali spokojnie i pewnie (18:21). Partia zakończyła się zwycięstwem ZAKSY po zablokowaniu Dawida Konarskiego.

Piątego seta udanym atakiem rozpoczął Dawid Konarski. Po dwóch punktowych blokach Delecta prowadziła 4:1.  Do remisu doprowadził przyjmujący ZAKSY, nękając rywali serwisem. Drużyny prowadziły wyrównaną walkę. Bydgoszczanie ponowną
przewagę uzyskali po ataku Stephana Antigi (9:7). Ten sam zawodnik poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa, grając skutecznie zagrywką.

Delecta Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3
:2 (25:22, 25:18, 20:25, 20:25, 15:9

Delecta: Antiga, Masny, Jurkiewicz, Konarski, Waliński, Wrona, Dębiec (libero) oraz Lipiński, Wieczorek, Owczarz

ZAKSA: Rouzier, Zagumny, Gładyr, Fonteles, Ruciak, Możdżonek, Koziura (libero)
oraz Kapelus, Pilarz, Zapłacki, Witczak

MVP: Masny

Komentarze (18)
mcaga
19.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No no. O ile wygrana z Resovia mozna bylo zlozyc na fatalna postawę rzeszowian, o tyle zwycięstwo z niepokonanymi do tej pory musi budzić respekt. Brawo! 
olbrot
19.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem fanem Kędzierzyna, ale brawo dla Delecty, bo naprawdę świetnie się ten zespół ogląda. Jeśli komuś mieliśmy oddać punkty w tej rundzie to właśnie nim, bo to drużyna zgrana i prawie komple Czytaj całość
Mr JW
18.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda... 
avatar
PolonistaFORDON
18.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Z przyjemnością oglądało się występ naszych siatkarzy w Łuczniczce...początkowo zanosiło się nawet na 3:0 ale z drugiej strony przed meczem niewielu (w tym ja też) wierzyło w sukces chemików... Czytaj całość
Laguna
18.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przy okazji Waliński z meczu na mecz gra co raz lepiej.