Wyrwać w końcu punkty faworytowi - zapowiedź meczu Lotos Trefl Gdańsk - Asseco Resovia Rzeszów

Lotos Trefl Gdańsk rozpoczyna serię trudnych spotkań z faworytami ligi. Tym razem we własnej hali podejmować będzie mistrza Polski, Asseco Resovię Rzeszów.

Anna Kossabucka
Anna Kossabucka

Będzie to ostatni pojedynek pierwszej fazy rundy zasadniczej. - Przygotowujemy się ciężko do tego spotkania, wiemy kto do nas przyjeżdża i będziemy starali się wygrać, pokazać z jak najlepszej strony - mówi przed meczem trener Lotosu, Dariusz Luks. Jego podopieczni nie zdołali jeszcze urwać punktów nikomu ze ścisłej czołówki. I nie ma w Gdańsku powodów do optymizmu, jako że zespół przegrał ostatnio z olsztyńskim AZS-em, który traktowany jest jako outsider ligi. Ponownie można było zobaczyć brak konsekwencji w grze gdańszczan. Większe obciążenia na treningu mają jednakże przynieść efekty w meczu z mistrzem i wicemistrzem Polski, które dzieli jedynie 2 dni. Na pewno ekipa gospodarzy nie będzie miała nic do stracenia, co czyni ich nieprzewidywalnymi. Lotos musi zdobywać punkty, by liczyć się w walce o play-offy, a przede wszystkim, by zatrzeć złe wrażenie, jakie posiadają kibice, którzy oglądają jedynie porażki drużyny.

Rzeszowianie natomiast do Gdańska przyjeżdżają po 3 punkty. Inny scenariusz nie liczy się dla podopiecznych Andrzeja Kowala. Po nieudanym dwumeczu z Cuneo, po porażce z AZS-em Częstochowa, Asseco nie może pozwolić sobie na więcej nieudanych występów. Zawodnicy odbyli rozmowę z prezesem klubu odnośnie oczekiwań, jakie są wobec nich stawiane. Goście przyjadą na mecz do Gdańska z wolą walki i determinacją - będą więc zdecydowanymi faworytami tego pojedynku.

Obie drużyny będą miały do dyspozycji wszystkich zawodników. Nie wiadomo jednak w jakim wyjściowym składzie zagrają gdańszczanie. Trener cały czas wymienia zawodników na pozycji atakujących, a także przyjęcie nie jest stałe. Na pewno jednakże pokazać się z dobrej strony będzie chciał Mateusz Mika, który spędził w Rzeszowie 3 ostatnie sezony. Nie wiadomo jednak, czy dostanie on szansę gry w podstawowym składzie.

Lotos Trefl Gdańsk wszystkie swoje zwycięstwa odniósł jak do tej pory na wyjeździe. W czwartek staje przed kolejną szansą odniesienia zwycięstwa w Ergo Arenie. W hali, która może pomieścić ponad 10 tysięcy widzów, rzadko kiedy zasiada więcej niż 2 tysiące osób. Zwodnicy liczą, że tym razem publiczność dopisze i będzie wspierać gdańską ekipę. W zeszłym roku można było odczuć także, że trójmiejscy kibice bardziej wspierali zespół przyjezdny. Także i teraz szykowana przez kibiców jest akcja dla libero Asseco Resovii Rzeszów, Krzysztofa Ignaczaka pod hasłem "Igła - nasz libero na IO 2016. Czy i tym razem wsparcie dla gospodarzy nie będzie przebić dopingu dla gości? Odpowiedź w hali ERGO już w czwartek.

Lotos Trefl Gdańsk - Asseco Resovia Rzeszów / czwartek, 29.11.2012, godz. 19.00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×