Nie bez problemów - relacja z meczu Delecta Bydgoszcz - Indykpol AZS Olsztyn

Delecta zwyciężyła w 9. kolejce PlusLigi, pokonując po trudnym meczu AZS Olsztyn. Przyjezdni postawili im trudne warunki, lecz z każdym kolejnym setem bydgoszczanie grali coraz lepiej.

Joanna Sikora
Joanna Sikora

Początek spotkania należał do AZS-u. Po zablokowaniu Dawida Konarskiego było
1:4. Delecta miała problemy ze skończeniem ataku. Na pierwszą przerwę techniczną
sprowadził gości Łukasz Szarek (2:8). Niezastąpiony w ataku był Stephane Antiga. Po błędzie olsztyńskiego atakującego bydgoszczanie tracili już tylko trzy
oczka. Czasie wzięty przez trenera Radosława Panasa poskutkował, bowiem ten
sam siatkarz ponownie podwyższył prowadzenie swojej drużyny prowadzenie (9:14).
Indykpol znalazł sposób na zatrzymanie francuskiego przyjmującego. Po asie
serwisowym Marcina Walińskiego dystans ponownie zmniejszył się do dwóch
punktów (16:18). Chwilę później kontuzji doznał Łukasz Szarek. Bydgoszczanie nie byli w stanie żadnym sposobem zatrzymać rozpędzonych olsztynian. Ostatnią piłkę w tym secie skończył Wojciech Ferens, który odpoczątku meczu prezentował się bardzo dobrze.

Partia numer dwa zaczęła się od wyrównanej gry po obu stronach siatki. Delecta jeszcze przed przerwą techniczną uzyskała prowadzenie (7:5). Dobrze prezentowali się olsztyńscy środkowi. Przewaga bydgoszczan bardzo szybko została zniwelowana. Siatkarze znad Brdy mieli spore problemy z uzyskaniem kilkupunktowego
prowadzenia. Efektownym blokiem po długiej akcji popisał się Wojciech Jurkiewicz. W końcówce zespół z Olsztyna zdołał odskoczyć na cztery oczka (16:20). As serwisowy Marcina Walińskiego zniwelował stratę do dwóch oczek. Po skutecznym bloku dwójki bydgoskich siatkarzy na tablicy wyników widniał remis (23:23). Wyrównaną końcówkę zakończył atak Wojciech Sobali w aut.

Delecta dobrze rozpoczęła partie po dwukrotnym zablokowaniu Piotra Gruszki (6:4). Na pierwszej przerwie technicznej siatkarze Piotra Makowskiego schodzili po zatrzymaniu Bartosza Krzyśka. Bydgoszczanie bardzo dobrze grali w tym elemencie. Gospodarze z każdą akcją wyraźnie się rozkręcali i zdołali zbudować zbudować dużą przewagę (19:9). Stephane Antiga męczył rywali w przyjęciu, dodatkowo goście popełniali błędy. Zespół z Olsztyna odrobił kilka oczek, lecz wydawało się, że taka przewaga jest wystarczająca, AZS zaczął jednak niespodziewanie odrabiać straty. Piątą piłkę setową skończył Stephane Antiga.

Od prowadzenia 4:1 rozpoczęli czwartą odsłonę bydgoszczanie. Skuteczny był Dawid Konarski. Przewaga Delecty nie zmniejszała się, punkty po drugiej stronie siatki starał się zdobywać Wojciech Ferens. Dopiero po asie serwisowym Piotra Haina i zablokowaniu Marcina Walińskiego przewaga zmalała do jednego oczka.Bydgoszczanie nie zamierzali jednak odpuszczać, grali pewnie w ataku i na zagrywce. W odpowiednim momencie zafunkcjonował również blok. Gospodarze w ostatnich akcjach nie musieli się zbytnio męczyć, z powodu błędów AZS-u.

Delecta Bydgoszcz - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (20:25, 27:25, 25:19, 25:19)

Delecta: Antiga, Masny, Jurkiewicz, Konarski, Waliński, Wrona, Dębiec (libero) oraz Lipiński, Wieczorek, Rejno, Wiese, Owczarz

Indykpol: Hernan, Ferens, Szarek, Sobala, Hain, Krzysiek, Żurek (libero) oraz Gruszka, Kvalen, Gunia, Skup

MVP: Wrona

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×