W sezonie 2012/2013 do fazy pucharowej Champions League zakwalifikują się po dwie najlepsze drużyny z każdej z sześciu grup. Z tej dwunastki wyłoniony zostanie gospodarz Final Four, którego miejsce w play-off zajmie najlepszy zespół z trzecich miejsc. Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna na chwilę obecną teoretycznie ma nawet szanse na wygranie swojej grupy, ale terminarz nie wygląda dla wicemistrza Polski zbyt korzystnie. Najbliższy mecz podopieczne Bogdana Serwińskiego zagrają co prawda z teoretycznie najłatwiejszym rywalem w stawce czyli Crveną Zvezdą Belgrad, ale Bałkany nigdy nie były łatwym do zdobycia terenem. Poza tym Mineralne w tym sezonie na wyjazdach nie radzą sobie najlepiej. W Lidze Mistrzów jeszcze nie wygrały (choć przegrana po tie-breakach z Dynamem Moskwa i Lokomotivem Baku ujmy nie przynosi), z kolei w Orlen Lidze dostały solidne lanie w Bielsku-Białej, ale i dość nieoczekiwanie w Pile.
Wtorkowy rywal ma na swoim koncie tylko jeden punkt w tabeli, ale potrafił w grupie nawiązać walkę z każdym oprócz... Muszynianki. Rosjankom w obu meczach urwał w sumie dwa sety, a w starciu z Azerkami w pierwszej kolejce Champions League doprowadził nawet do tie-breaka. Bez niczego Serbki wróciły tylko z Muszyny, a cały mecz w Polsce trwał zaledwie 61 minut! Tym bardziej zespół z Belgradu pałać powinien żądzą rewanżu. Crvena Zvezda nie ma w składzie głośnych nazwisk, ale zespół Serwińskiego na pewno będzie musiał uważać na takie zawodniczki jak: Ana Bjelica, Nikolina Lukić czy Jovana Stevanović, które potrafią zdobywać sporo punktów.
Ewentualne zwycięstwo Polek w stolicy Serbii znacznie przybliży je do awansu do upragnionego play-off. Wiele zależeć będzie jednak również od wyniku drugiego meczu w tej grupie, a także rozstrzygnięć w pozostałych pięciu. Siatkarki Muszynianki zdają się jednak nie kalkulować i chcą przede wszystkim zwyciężyć najbliższe spotkanie. - W zasadzie nie mamy się nad czym zastanawiać, jeżeli chcemy awansować, to musimy wszystko postawić na jedną kartę i po prostu wygrać - przyznała po ostatnim meczu ligowym Agnieszka Bednarek-Kasza. Wtóruje jej Valentina Serena: - Mamy jeszcze dwa mecze - najpierw w Belgradzie, później w Muszynie – i wszystko może się zdarzyć. Ta drużyna ma potencjał i ja w nas wierzę - zaznacza włoska rozgrywająca.
Crvena Zvezda Belgrad - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna / wtorek, 04.12.2012 r. godz. 18:00