Nie udało nam się zatrzymać Rourke - komentarze po meczu VK Agel Prostejov - Atom Trefl Sopot

Atom Trefl Sopot po zwycięstwie nad Agelem Prostejov przedłużył swoje szanse na awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzyń. - To zwycięstwo jest dla nas budujące - mówi kapitan sopockiego zespołu.

Miroslav Cada (VK Agel Prostejov ): Ten mecz to głównie dobre bloki przeciwniczek, który uniemożliwiał mojej drużynie grać skutecznie w ataku. Nie mamy zawodniczek takich jak Rourke, które byłyby w stanie przebić się przez podwójny blok. To było decydujące dla przebiegu meczu.

Solange Paula Pereira Soares (Agel Prostejov): Szkoda, że nie udało nam się w 1. i 2. secie przekroczyć granicy 16 punktów. To wtedy przeciwnik zaczął zdobywać łatwe punkty i obracał wynik na swoją korzyść. Nie byliśmy w stanie zatrzymać Rourke. O ile nieźle zagrywałyśmy, o tyle nasz atak i obrona już nie była tak skuteczna. W 3. secie jednakże udało się nam przedrzeć nieco przez ten podwójny blok i próbowałyśmy utrzymać się blisko do końca seta.

Adam Grabowski (Atom Trefl Sopot): Kluczem do naszego zwycięstwa był blok i odbiór zagrywki. I przez większość meczu dobrze radziliśmy sobie w tym elemencie. A gospodynie dochodziły do głosu, kiedy te dwa elementy nam się kruszyły. Ale myślę, że byliśmy zespołem lepszym i należała nam się wygrana.

Izabela Bełcik (Atom Trefl Sopot ): Jesteśmy bardzo zadowolone, że wygrałyśmy dzisiaj. Miałyśmy problemy na początku drugiego seta i w końcówce trzeciego przez nasze przyjęcie. Ostatni set to była walka o każdy punkt, ale szczęśliwie udało nam się wygrać.

Komentarze (0)