Grabowski na dłużej przejmuje stery Atomu Trefla Sopot

Były asystent Jerzego Matlaka do końca sezonu będzie pierwszym szkoleniowcem siatkarek mistrza Polski. O jego przyszłości zdecydują wyniki sportowe.

- To była naturalna kontynuacja współpracy z trenerem. Od początku sezonu dał się poznać jako niezwykle pracowity i oddany zespołowi człowiek - przyznaje Tomasz Słodkowski, prezes klubu.

Adam Grabowski w grudniu prowadził Atom Trefl w trzech spotkaniach. Każde z nich jego podopieczne wygrały 3:0, a największe wrażenie zrobiło na pewno rozbicie w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów Asystelu MC Carnaghi Villa Cortese Volley. Dzięki temu zwycięstwu ekipa z Pomorza rzutem na taśmę awansowała do fazy play-off Champions League. - Te rezultaty w dużej mierze miały oczywiście znaczenie, ale ważne dla nas było również to, że trener Grabowski był bezpośrednio zaangażowany zarówno w prowadzenie zespołu, jak i jego treningi w ostatnim czasie - potwierdza Słodkowski.

Umowa zawarta została do końca obecnego sezonu. Wpływ na jej przedłużenie mieć będą wyniki osiągane przez Atom, ale także postawa drużyny. Już w niedzielę Grabowskiego czeka poważny sprawdzian. W Muszynie jego zespół powalczy o ligowe punkty z wicemistrzem Polski Bankiem BPS Muszynianką Fakro.

Adam Grabowski przestał pełnić już tylko rolę asystenta i zastępcy Jerzego Matlaka. Teraz sam będzie odpowiadać za wszystko. Jak sobie z tym poradzi?
Adam Grabowski przestał pełnić już tylko rolę asystenta i zastępcy Jerzego Matlaka. Teraz sam będzie odpowiadać za wszystko. Jak sobie z tym poradzi?
Komentarze (0)