Wstydu chyba nie przynieśliśmy - komentarze po meczu Indykpol AZS - PGE Skra Bełchatów

Na otwarcie 12. kolejki PlusLigi Skra Bełchatów wygrała w Olsztynie z Indykpolem AZS-em 3:1. - Wstydu nie było, choć jest niedosyt - komentował po spotkaniu trener Akademików Radosław Panas.

Edyta Gwóźdź
Edyta Gwóźdź

Mariusz Wlazły (kapitan PGE Skry Bełchatów): To spotkanie było dla nas trudne, mimo kompletu punktów. Na hali była gorąca atmosfera. Przy takich kibicach świetnie się gra, dlatego wielki ukłon w ich stronę. Życzę wszystkim Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku.

Guillermo Hernan (kapitan Indykpolu AZS-u Olsztyn): Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku tego spotkania, ale jesteśmy zadowoleni z gry, którą pokazaliśmy na boisku. Staraliśmy się walczyć o każdy punkt. To jest bardzo pozytywne. Ta konfrontacja była dla nas bardzo ciężka. Bardzo dziękujemy kibicom, bo atmofera w hali była wspaniała. Będziemy się starali w przyszłości w każdym meczu pokazać siatkówkę na jeszcze lepszym poziomie.

Jacek Nawrocki (trener PGE Skry Bełchatów): W polskiej lidze gra nam się trudno wszystkie mecze. Ten też taki był. Musimy się napracować, żeby wywieźć punkty z każdego miejsca, czy wywalczyć je u siebie. Tak jak Mariusz Wlazły powiedział - klimat fantastyczny, świetna publiczność, zespół z Olsztyna też prezentujący dobrą siatkówkę. Cieszymy się, że mamy trzy punkty.

Radosław Panas (trener Indykpolu AZS-u Olsztyn): Gratuluję zwycięstwa i dobrego meczu Skrze. Jej zawodnicy zagrywali dzisiaj bardzo dobrze. Wywierali na nas presję. Z tym się wiązała oczywiście dobra gra blokiem. A my próbowaliśmy. Pierwsze dwa sety niezbyt udane, ale w trzecim nie spuściliśmy głów. Graliśmy do końca i wygraliśmy po fajnej końcówce. Szkoda, że od połowy czwartego seta przewaga Skry znowu rosła i już do końca nie byliśmy w stanie nawiązać walki. Ale wstydu chyba nie przynieśliśmy. Publiczność zadowolona. Pewien niedosyt został, bo liczyliśmy na jakieś punkty. Jednak zespół z Bełchatowa pokazał klasę i nas wypunktował.

Piotr Łukasik jak na zawodnika, który wraca do gry po takiej przerwie, zagrał całkiem przyzwoicie. Dał dobrą zmianę w Częstochowie, dziś też nieźle. Oczywiście zdarzały mu się błędy, ale kiedy jak nie teraz dawać mu szansę. Na pewno jest to zawodnik z wielką przyszłością i będę na niego stawiał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×