Małgorzata Skorupa: Myślałam, że coś się odczaruje

Zespół Siódemka Legionovia Legionowo przegrał z Budowlanymi Łódź 0:3. Co według Małgorzaty Skorupy, środkowej "Lalek" było przyczyną kolejnej porażki?

Zespół Siódemka Legionovia był przygotowany do spotkania z drużyną Budowlanych Łódź pod względem taktyki. Jednak nie potrafił wcielić tych planów w życie. Siatkarki prowadzone przez Macieja Kosmola doskonale czytały grę przyjezdnych i konsekwentnie dążyły do osiągnięcia celu. Porażka siatkarek z Legionowa odbiera nadzieje na awans do kolejnego etapu rozgrywek Orlen Ligi. - Ciężko stwierdzić na gorąco co było przyczyną naszej porażki. Na pewno obejrzymy ten mecz i będziemy go analizować. Same sobie utrudniłyśmy życie. Dużo niedokładności po naszej stronie, a łodzianki były od nas po prostu lepsze. Były dobrze przygotowane pod względem taktycznym i robiły to co miały założone. Z resztą my też mieliśmy bardzo dobrze rozpisany ten zespół. One jednak potrafiły to wykorzystać, a my nie. To jest tylko i wyłącznie nasza wina, że przegrałyśmy ten mecz w takim stosunku. Budowlani Łódź niczym nas nie zaskoczyli. Na tym etapie rozgrywek wszystkie drużyny mają siebie nawzajem idealnie rozpisane. Wiedziałyśmy czego możemy się spodziewać po grze łodzianek. Przegrałyśmy 0:3 i niestety będzie bardzo ciężko awansować do fazy play-off - przyznaje ze smutkiem

Małgorzata Skorupa podczas spotkania w Łodzi zagrzewała swój zespół do walki
Małgorzata Skorupa podczas spotkania w Łodzi zagrzewała swój zespół do walki

Podopieczne Wojciecha Lalka nie odniosły dotychczas żadnego zwycięstwa podczas spotkań wyjazdowych. Czy nad Lalkami wisi fatum? - Na pewno lepiej gra nam się u siebie, we własnej hali. Mecze są zawsze rozgrywane przy pełnych trybunach. Chociaż kibice jeżdżą również z nami na spotkania wyjazdowe. Ciężko mi powiedzieć co jest przyczyną tego, że wiecznie przegrywamy na wyjazdach. Myślała, że przy meczu z Budowlanymi Łódź coś się odczaruje i zdobędziemy jakieś punkty. Ja oczywiście liczyłam na komplet punktów. Niestety nie udało się. Musimy walczyć dalej i próbować wygrywać - podsumowuje środkowa drużyny z Legionowa.

Podczas meczu w łódzkiej hali Atlas Areny na trybunach liczba osób z klubu kibica Legionovii przewyższyła miejscowy klub kibica Budowlanych. Nie dało się nie zauważyć licznie powiewających flag oraz wielkich transparentów przyjezdnych. Zawodniczki zespołu z Legionowa doceniają ich wsparcie i zaangażowanie. - Bardzo się cieszę, że nasi kibice wszędzie za nami jeżdżą. Ich doping na pewno nam bardzo pomaga - powiedziała Skorupa.

Mimo licznych porażek drużyny z Legionowa kibice nie przestają wierzyć w swój zespół
Mimo licznych porażek drużyny z Legionowa kibice nie przestają wierzyć w swój zespół
Komentarze (4)
Forty_Four
22.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I wielkie brawa dla kibiców z Legionowa za liczne przybycie! Można rzec: kibice z Legionowa zawstydzili łódzkich kibiców ;) 
Forty_Four
22.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Prawdziwi kibice! A nie jakieś lisy farbowane, które są tylko jak zespół odnosi sukcesy. A niestety patrząc na różne zespoły to coraz więcej tych "ojców sukcesu", a coraz mnie tych na dobre i n Czytaj całość
Marlon_Brandon
22.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie jest sztuką identyfikować się z zespołem tylko gdy wygrywa, sztuką jest pomagać w trudnych momentach.Mieliśmy dwa poprzednie lata tłuste z ponad 40-stoma wygranymi pod rząd, teraz przyszły Czytaj całość