Trzygodzinna batalia pełna emocji - komentarze po meczu Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów

Rewelacyjnie spisujący się w tym roku bydgoszczanie, przegrali walkę o finał Pucharu Polski. - Miałem sporo obaw przed meczem z Delectą - przyznał na konferencji trener rzeszowian, Andrzej Kowal.

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delecty Bydgoszcz): Gratuluję przede wszystkim Resovii awansu do finału. Chciałem również podziękować swoim kolegom z zespołu za walkę do samego końca, o każdą piłkę. Wracamy do Bydgoszczy z podniesioną głową. Każdy z nas włożył mnóstwo serca i zdrowia w tę walkę o finał. Taki jest sport, dzisiaj nam się nie udało. Musimy z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Olieg Achrem (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): Dla kibiców to był wspaniały mecz. Dużo emocji. Piąty set to była loteria. Szczęście było po naszej stronie. Równie dobrze mogliśmy być na miejscu Delecty. Mieliśmy sporo problemów po swojej stronie, ale wspieraliśmy się nawzajem. Myślę, że to był klucz do naszego zwycięstwa.

Piotr Makowski (trener Delecty Bydgoszcz): Gratuluję zespołom z Rzeszowa i Kędzierzyna awansu do finału. Chciałbym podziękować swoim zawodnikom za wspaniałą postawę. Mimo różnych dolegliwości pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Musimy teraz na spokojnie potrenować. Przed nami liga, a później play-offy. Wreszcie będziemy mieli wolny tydzień, aby jedynie skupić się na treningach.

Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii Rzeszów): No cóż, awansowaliśmy do finału. Tutaj liczy się tylko zwycięzca. Mieliśmy sporo problemów, graliśmy w takim składzie pierwszy raz od dawna. Nasza dyspozycja była zagadką. Po tak nerwowym ostatnim okresie, miałem sporo obaw przed meczem z Delectą. Jednak moi zawodnicy się pozbierali i pokazali potencjał.

Źródło artykułu: