Przechytrzyć Kocice z Omska - zapowiedź spotkania Omiczka Omsk - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Wicemistrz Polski staje przed szansą historycznego awansu do finału europejskich rozgrywek. Czy muszynianki zaprezentują się godnie w starciu z wymagającym rywalem z Rosji?

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk

Droga do sukcesu wymaga poświęceń, także tych niekoniecznie związanych ze sportem. Siatkarki Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna musiały przetrwać prawie dziewięć tysięcy kilometrów powietrznej żeglugi, by dotrzeć do Omska, w którym zostanie rozegrany pierwszy półfinałowy mecz Pucharu CEV  z miejscową Omiczką. Wyczerpująca podróż i trudy aklimatyzacji w mieście znajdującym się tuż przy granicy z Kazachstanem w pewnością dadzą się we znaki polskiej drużynie, ale nie może być to wymówką dla wicemistrzyń polskiej ligi. W końcu muszynianki zamierzają wynagrodzić swoim fanom niepowodzenia w tegorocznej Lidze Mistrzyń uzyskaniem historycznej szansy walki o inne europejskie trofeum i chcąc nie chcąc, muszą ponosić wszelkie trudy związane z grą w "pucharze pocieszenia".

Nie ma co ukrywać, że sportem rządzi ekonomia. Siła włoskich zespołów trochę się obniżyła, ale doszło tak dużo klubów tureckich, tradycyjnie rosyjskich plus azerskich zespołów, że przebicie się w Europie jest bardzo trudnym elementem - tłumaczył w rozmowie z naszym portalem trener Bogdan Serwiński, któremu pewnie wciąż zdarza się rozpamiętywać straconą szansę na fazę play-off LM. Tym większa jest mobilizacja muszynianek, które obecnie pewnie liderują w Orlen Lidze i póki co nie mają sobie równych w krajowej rywalizacji. Podrażniona ambicja drużyny znad Popradu i chęć przełamania serii międzynarodowych klęsk z pewnością przełoży się na postawę w czwartkowym spotkaniu. - Celem jest zdobycie Pucharu CEV. Skoro już jeździmy i gramy, to nie może być inaczej. Do Omska nie jedziemy na wycieczkę, tylko po zwycięstwo - deklaruje Serwiński.
Siłą zespołu z Muszyny są dobre relacje między siatkarkami Siłą zespołu z Muszyny są dobre relacje między siatkarkami
Czegokolwiek by nie napisać o najbliższym przeciwniku Muszynianki, i tak najważniejsza będzie kwestia formy atakującej "Kocic z Omska" (jak pieszczotliwie są nazywane siatkarki klubu mającego w swoim herbie wizerunek kota) Natalii Mammadowej. Azerska gwiazda siatkówki rozgrywa doskonały sezon nie tylko w rosyjskiej Superlidze, ale także w międzynarodowych rozgrywkach: szerokim echem odbił się występ zawodniczki z Tomisem Konstanca, w którym Mammadowa zdobyła 40 punktów! Zatrzymanie głównej bombardierki Omiczki, która nieraz w swojej karierze wygrywała mecze niemal w pojedynkę, będzie dla muszynianek wyzwaniem z gatunku tych niemal niemożliwych do realizacji.

W świetle trwającej dyskusji na temat osoby selekcjonera polskiej kadry siatkarek i wielu wypowiedzi samych zainteresowanych na ten temat pucharowa rywalizacja Muszynianki może mieć... naprawdę duże znaczenie. - Jeśli chodzi o wypowiedzi zawodniczek czy dywagacji na ten temat, to ja mam bardzo negatywne zdanie na temat opinii wyrażanych o polskich trenerach. Wyrażane opinie są nieuczciwe, nieuzasadnione i całkowicie nie pokrywają się z rzeczywistością. Niestety eksperci medialni urabiają polskim trenerom markę jako nieudacznikom - stwierdził niedawno trener Serwiński, który teraz ma doskonałą okazję do zrewanżowania się wszystkim krytykom i niedowiarkom. Jak lepiej udowodnić siłę polskiej myśli szkoleniowej, jeśli nie pokonaniem drużyny jednej z najsilniejszych lig w Europie, a następnie sięgnięciem po upragniony puchar?

Omiczka Omsk - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna / czwartek, 7 lutego, godz. 13 (polskiego czasu)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×