Utrzymać dobrą passę - zapowiedź meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Effector Kielce

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Już w najbliższy piątek w hali Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozegra swój ostatni mecz w fazie zasadniczej PlusLigi. Jej przeciwnikiem będzie drużyna Effectora Kielce.

Po ostatniej, wtorkowej wygranej z tureckim klubem Arkasu Izmir kędzierzynianie nie mają wiele czasu na odpoczynek, ponieważ już w najbliższy piątek podejmą u siebie drużynę Effectora Kielce.

Po niedawnej utracie fotelu lidera w meczu przeciwko Delekcie Bydgoszcz, ZAKSA, pomimo wielu problemów zdrowotnych wśród jej zawodników, nie złożyła broni. Niecałe 2 tygodnie później wygrała ona w finale rozgrywek o Puchar Polski, pewnie pokonując każdego ze swoich przeciwników. Ostatnie spotkanie przeciwko drużynie Wkręt-met AZS Częstochowa również zakończył się dla podopiecznych Daniela Castellaniego zwycięstwem 3:2. Te sukcesy niewątpliwie napawają ich nadzieją na końcowy sukces. - Od początku okresu przygotowawczego ciężko na to pracujemy. Jak na razie wszystko zmierza w bardzo dobrym kierunku. Liczę, że pozostaniemy na zwycięskiej ścieżce aż do końca sezonu - skomentował Łukasz Wiśniewski po wygraniu Pucharu Polski.

Pomimo ważnego piątkowego meczu zawodnicy nie ukrywają co jest dla nich priorytetem - Nie powiem, że ważniejsza jest dla nas ostatnia kolejka PlusLigi. Oczywiście, że będziemy chcieli wygrać to spotkanie, tym bardziej, że gramy u siebie. Jednak chyba każdy będzie myślał o tym, żeby jak najlepiej wypaść w Izmirze, aby zakwalifikować się do Final Four. Musimy powalczyć, w końcu jesteśmy ostatnią polską drużyną w tych rozgrywkach - powiedział Michał Ruciak.

Czy ZAKSA zakończy zwycięstwem fazę zasadniczą PlusLigi?
Czy ZAKSA zakończy zwycięstwem fazę zasadniczą PlusLigi?

Piątkowych przeciwników ZAKSY bez wątpienia można nazwać szczęściarzami, gdyż awans do najlepszej "8" wywalczyli pokonując samą Asseco Resovię Rzeszów 3:2. Trener Effectora Dariusz Daszkiewicz jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - Mnie bardzo cieszy, że walczymy i nie patrzymy na to czy gramy z mistrzem bądź wicemistrzem Polski. Wychodzimy do każdego spotkania i staramy się grać najlepiej jak potrafimy. Różnica potencjałów w tych zespołach jest naprawdę spora. Żebyśmy wygrali z zespołem z Rzeszowa, Kędzierzyna-Koźla lub Bełchatowa musimy się wznieść na wyżyny swoich możliwości, a przeciwnik musi mieć chwilę słabości - powiedział.

Kielczanie nie ukrywają, że na wyjeździe chcą pokazać się od jak najlepszej strony - Na pewno będziemy się przygotowywać, aby urwać punkty, sprawić jakąś niespodziankę - zapowiedział Rafał Sokołowski.

Czy najbliższy mecz będzie dla kędzierzynian jedynie formalnością? Czy może szczęście w dalszym ciągu sprzyjać będzie kielczanom? Odpowiedzi na te pytanie poznamy już w najbliższy piątek.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Effector Kielce / 8.02.2013r. godz. 17:00

Źródło artykułu: