Naszą zmorą są własne błędy - komentarze po spotkaniu BKS Aluprof Bielsko-Biała - PTPS Piła

Trener Wiesław Popik mógł cieszyć się z wygranej swojego zespołu na koniec sezonu zasadniczego i zajęcia miejsca w pierwszej trójce w lidze.

Paweł Sala
Paweł Sala

Wiesław Popik (szkoleniowiec BKS-u Aluprof Bielsko-Biała): Na pewno nie zajmiemy czwartego miejsca, wygraliśmy i z tego należy się cieszyć. To, co jednak powiedziała Milada, naszą zmorą są własne błędy. W trzecim secie popełniliśmy ich troszeczkę za dużo. Kilka dziewczyn dostało w tym spotkaniu swoją szansę na dłuższą grę i myślę, że wykorzystały ją. Zaczyna się play off, a więc wszystko praktycznie zaczyna się od nowa. Mam nadzieję, że ten szeroki skład, jakim dysponuję, będzie procentował.

Mirosław Zawieracz (szkoleniowiec PTPS-u Piła): Ciężko się gra mecze praktycznie o nic, jeśli chodzi o miejsce w tabeli. Chodziło nam o to, by przy telewizji pograć otwartą siatkówkę. Udawało się to nam fragmentarycznie. To było za mało na zespół BKS-u. Próbowaliśmy walczyć, wynik jest jaki jest.

Milada Bergrova (kapitan BKS-u Aluprof Bielsko-Biała): Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy za trzy punkty. Jakbyśmy spokojniej zagrali w końcówkach to byłoby lepiej. Musimy poprawić jednak grę jeśli chodzi o ilość błędów. Jak je wyeliminujemy, to będziemy zadowolone.

Monika Naczk (kapitan PTPS-u Piła): Chciałyśmy tutaj w Bielsku-Białej powalczyć, ale udawało nam się to tylko w pierwszych partiach setów, bo potem odpuszczałyśmy niestety końcówki. Po tym może poznaje się zespół lepszy od nas, a na dzień dzisiejszy jest nim BKS Aluprof. Runda zasadnicza za nami i mam nadzieję, że poprawimy nieco naszą grę i być może zaskoczymy w play off, czego sobie życzę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×