Dla siatkarek Jedynki Aleksandrów Łódzki starcie z Impelem Wrocław będzie wydarzeniem historycznym. W historii klubu nigdy bowiem nie zdarzyło się, aby zespół dotarł aż do VI rundy Pucharu Polski. Libero lidera rozgrywek pierwszej ligi kobiet zapowiada, że zespół nie zamierza się zadowolić tym wynikiem i chce sprawić niespodziankę w starciu z wyżej notowanymi rywalkami. - Wiemy, że w meczach z Impelem Wrocław będzie nam bardzo ciężko coś ugrać, choć na naszej hali z naszą publicznością wszystko jest możliwe. Do tej pory w meczach pucharowych głównie okazję do pokazania się i gry miały dziewczyny, które w lidze występują raczej rzadziej i to właśnie zasługa tej drugiej szóstki, że jesteśmy tak wysoko. Na pewno będziemy chciały się pokazać z jak najlepszej strony i ugrać tyle ile się da - zapowiada Dominika Nowakowska.
Dla podopiecznych Mariusza Bujka starcie z siódmą drużyną rundy zasadniczej Orlen Ligi będzie znakomitą okazją do sprawdzenia formy przed znacznie ważniejszym od spotkania pucharowego meczem ligowym. W sobotę aleksandrowianki czeka bowiem starcie z Chemik Police. W przypadku zwycięstwa, drużyna Jedynki przypieczętuje pozycję lidera po pierwszej fazie rozgrywek. - Oczywiście, że liga jest dla nas ważniejsza, tym bardziej, że gramy z Chemikiem i to spotkanie będzie miało duże znaczenie dla układu tabeli. Myślę, że trener da odpocząć niektórym zawodniczkom. Na dodatek Ewa Kwiatkowska jest kontuzjowana i w środę na pewno nie zagra, ponieważ dużo ważniejsze jest żeby w sobotę wyszła na boisko. Mimo wszystko zamierzamy walczyć i pokazać na co nas stać. Na pewno nie odpuścimy, po prostu my tak nie umiemy - przyznaje w rozmowie z naszym portalem libero Jedynki Aleksandrów Łódzki.
Siatkarka nie ukrywa, że jej faworytami w rywalizacji o główne trofeum są zespoły, które jak dotychczas najlepiej spisywały się również w rozgrywkach ligowych, choć nie wyklucza, ze może dojść do kilku niespodziewanych rozstrzygnięć. - Puchar rządzi się swoimi prawami, to jest inna gra niż w lidze. Myślę, że liczyć się będą drużyny z czołówki tabeli Orlen Ligi, ale jakbym miała typować to finał mógłby się rozegrać między Bankiem BPS Muszynianką Muszyna i Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza - uważa Dominika Nowakowska.