PP: Wielkie emocje w Bielsku. Będzie kolejny tie-break? - zapowiedź spotkania BKS Aluprof Bielsko-Biała - Impel Wrocław
Pojedynki obu drużyn w obecnym sezonie dostarczają wielu emocji, a każdy kończył się dopiero po tie-breaku. Przed rewanżem w ćwierćfinale Pucharu Polski bliżej awansu są wrocławianki.
Rywalizacja obu drużyn w obecnym sezonie przyprawia fanów o szybsze bicie serca. W dotychczasowych trzech pojedynkach w Orlen Lidze i Pucharze Polski za każdym razem Impel Wrocław i BKS Aluprof Bielsko-Biała kończyły spotkania po tie-breakach. Tym razem stawka jest wysoka, a jest nią Final Four Pucharu Polski.
Przed tygodniem we wrocławskiej hali Orbita górą okazały się gospodynie, które po zaciętym spotkaniu zwyciężyły 3:2. Zawodniczki Impela prowadziły już 2:1 w setach, ale BKS doprowadził do wyrównania. W piątej odsłonie miejscowe udowodniły swoją wyższość nad rywalem w tym dniu. Kapitalny mecz rozegrała atakująca Katarzyna Konieczna, za sprawą której gospodynie zdobywały mnóstwo punktów.
Mimo problemów BKS "na papierze" jest wciąż faworytem spotkania, a do awansu do Final Four Pucharu Polski bielszczankom potrzebna jest najlepiej wygrana przynajmniej 3:1. Przy wsparciu fanów w gorącej hali przy ulicy Rychlińskiego wszystko jest możliwe. W sytuacji, gdyby gospodynie zwyciężyły 3:2 będzie liczył się bilans małych punktów, a ten aktualnie jest bardziej korzystny dla wrocławianek.
- Nie odpuszczamy Pucharu Polski. W tych rozgrywkach też chcemy wygrywać. Chcemy odnieść zwycięstwo w następnym meczu i awansować do Final Four - przekonuje libero Impela Dorota Medyńska na łamach portalu SportoweFakty.pl. Apetyty na awans we Wrocławiu wzrosły po wygranej w pierwszym meczu. To zapowiada duże emocje w środowym rewanżu w Bielsku-Białej.
BKS Aluprof Bielsko-Biała - Impel Wrocław / śro. 6.03.2013, godz. 18:00