Już w najbliższą niedzielę rozpocznie się półfinałowa rywalizacja PlusLigi pomiędzy Delektą Bydgoszcz a Asseco Resovia Rzeszów. Michał Gogol, asystent trenera i statystyk rzeszowskiego zespołu podkreśla, że będą to zdecydowanie inne pojedynki niż ćwierćfinały z PGE Skrą Bełchatów.
- Będzie trochę szachów i nie będzie to taka "wojna atomowa" jak ze Skrą, w kontekście siły i rażenia, że będziemy w siebie zagrywać piłkami 120 km/h z obydwu stron. Tutaj będzie więcej techniki, będzie to wojna błędów i nerwów - mówi w wypowiedzi dla oficjalnej strony rzeszowskiego klubu.
Gogol podkreśla, że w meczach z ekipą z Bydgoszczy może zaprocentować długa ławka rzeszowskiej drużyny. - Kto wie, czy te mecze z Delektą nie "przemeblują" naszego składu, bo tak też może być. Wiemy także, że zaczniemy mecz pewną określoną szóstką, ale tak naprawdę nie wiemy jak ten mecz skończymy. To może odegrać pewną rolę, bo Delecta ma troszkę "krótszą" ławkę i nawet, jeżeli któremuś zawodnikowi nie do końca będzie szło, to mamy troszkę większe pole manewru - wyjaśnia.
Źródło: assecoresovia.pl.