Pierwsze starcie dla Delecty - relacja z meczu Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów

Po blisko trzygodzinnym boju siatkarze z Bydgoszczy pokonali mistrza Polski z Rzeszowa. Delecta w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzi 1:0.

Początek spotkania zgodnie z przewidywaniami okazał się bardzo wyrównany. W szeregach gospodarzy imponował Dawid Konarski, który od pierwszego gwizdka sędziego prezentował się więcej niż dobrze. Dzięki świetnemu przyjęciu rozgrywający Michał Masny mógł swobodnie gubić blok przeciwnika. Na pierwszej przerwie technicznej Delecta prowadziła jednym punktem (8:7). Po powrocie na parkiet do ataku ruszyła Resovia, która szybko zdobyła trzy oczka z rzędu. Dzięki uzyskanej przewadze podopieczni trenera Andrzeja Kowala mogli grać zdecydowanie spokojniej. Gospodarze nie zamierzali jednak składać broni. Ekipa z Bydgoszczy dzięki Marcinowi Wice doprowadziła do remisu po 15. Z biegiem czasu ponownie zarysowała się lekka przewaga Resovii, która po ataku Tomasza Wieczorka została przez bydgoszczan również zniwelowana (22:22). Już w premierowej odsłonie doszło do walki na przewagi, z której po błędzie Oliega Achrema zwycięsko wyszli gospodarze (27:25).

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Kolejny set rozpoczął się od kilku zepsutych zagrywek obu drużyn. Podobnie jak w pierwszej odsłonie, na początku seta żadna ze stron nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Walka toczyła się punkt za punkt i trudno było wyrokować, która drużyna będzie stroną dominującą w drugim secie. Obaj rozgrywający postawili na grę środkiem. Zarówno Piotr Nowakowski, jak i Wojciech Jurkiewicz spisywali się bez zarzutu. Po dwóch błędach Achrema, Delecta wyszła na dwupunktowe prowadzenie (10:8). Podopieczni Piotra Makowskiego kontrolowali przebieg wydarzeń i na drugą przerwę techniczną schodzili w dobrych humorach (16:13). Goście z Rzeszowa, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, szybko ruszyli do odrabiania strat. Gonitwa siatkarzy Andrzeja Kowala okazała się skuteczna i drugi set padł łupem Resovii.

Podrażnieni takim obrotem spraw siatkarze z Bydgoszczy trzecią odsłonę rozpoczęli z wysokiego C. Dobre ataki Dawida Konarskiego sprawiły, że to gospodarze przejęli inicjatywę na boisku (6:2). Miejscowi szybko zapomnieli o niepowodzeniu w poprzedniej partii i w trzeciej grali zdecydowanie lepiej. Po kapitalnym bloku Andrzeja Wrony Delecta prowadziła już 8:2. Ekipa z Bydgoszczy kontynuowała dobrą grę, a rywale nie mieli sposobu na jej powstrzymanie. Dość szybko również dystans dzielący obie ekipy wzrósł do 8 punktów (16:8). Mimo iż siatkarze z Rzeszowa próbowali odrobić straty, to jednak dobra postawa gospodarzy skutecznie im to uniemożliwiła. Ostatecznie Delecta w trzeciej partii triumfowała 25:19.

Po trzeciej partii, którą bez większych kłopotów wygrali gospodarze, mecz ponownie się wyrównał. Na pierwszą przerwę techniczną w czwartym secie obie ekipy zeszły przy jednopunktowym prowadzeniu Delecty. Podopieczni Andrzeja Kowala skrzętnie wykorzystali momenty dekoncentracji gospodarzy i po trzech punktach z rzędu wyszli na prowadzenie 13:12. Impas miejscowych trwał, a goście z Rzeszowa powiększali przewagę nad rywalami. Na dodatek mistrzowie Polski mieli w wielu momentach sporo szczęścia. Aktywny w szeregach Resovii był Zbigniew Bartman, który niedzielny pojedynek rozpoczął na ławce rezerwowych. Goście pewnie dowieźli zwycięstwo do końca partii i doprowadzili do remisu 2:2.

O wszystkim więc miał zadecydować tie-break, który pomyślnie rozpoczął się dla gospodarzy. Po efektownym bloku na Zbigniewie Bartmanie, Delecta uzyskała sporą zaliczkę (5:2). Zawodnicy z Bydgoszczy, mimo iż stracili kilka punktów z rzędu, ostatecznie nie wypuścili z rąk ciężko wypracowanej przewagi. Podopieczni Piotra Makowskiego po bardzo dobrym pojedynku pokonali Resovię Rzeszów 15:13 i w całym spotkaniu 3:2. Druga potyczka w Bydgoszczy odbędzie się w poniedziałek o godz. 18.00.

Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów 3:2 (27:25, 21:25, 25:19, 20:25, 15:13)

Delecta: Antiga, Masny, Wika, Jurkiewicz, Konarski, Wrona, Dębiec (libero) oraz Wieczorek, Waliński, Lipiński.

Resovia: Lotman, Nowakowski, Tichacek, Kosok, Achrem, Schops, Ignaczak (libero) oraz Perłowski, Kovacević, Bartman, Grzyb.

MVP: Dawid Konarski (Delecta)

Źródło artykułu: