Karol Kłos: Zlekceważyliśmy rundę zasadniczą

Środkowy PGE Skry Bełchatów przyznaje, że jego zespół powinien lepiej spisać się w pierwszej fazie sezonu. Teraz ekipa Jacka Nawrockiego musi zrobić wszystko, by awansować do europejskich pucharów.

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk
Zawodnik aktualnego wciąż wicemistrza Polski po pokonaniu przed własną publicznością Lotosu Trefla Gdańsk liczy, że jego zespół w meczu rewanżowym odniesie kolejne zwycięstwo i będzie mógł skupić się na bezpośredniej rywalizacji o piąte miejsce PlusLigi. - Przede wszystkim cieszymy się, że wygraliśmy. Zezłościliśmy się. Kto był w hali ten widział ostatni atak Mariusza Wlazłego - czapki z głów. Tak trzeba było właśnie grać. Mam nadzieję, że będziemy w dobrych humorach po meczu rewanżowym w Gdańsku - zaznacza Karol Kłos.

Środkowy PGE Skry Bełchatów przyznaje, że jego zespół wciąż rozpamiętuje ćwierćfinałową porażkę z Resovią. - Tak szybko to z głów na pewno nie ucieknie, bo było naprawdę blisko i nie wiem, czy gdybyśmy przegrali 0:3, nie bolałoby jednak trochę mniej. Trzeba powoli wyrzucać to z pamięci, dokończyć ten sezon, walczyć o europejskie puchary, bo z tego co mi wiadomo za piąte miejsce są, i tyle - podsumowuje najbliższe plany zespołu 23-letni zawodnik.

Bełchatowianie w poprzednich sezonach mecze ligowe wygrywali seryjnie. Dawno nie zanotowali tylu porażek ile przytrafiło im się w obecnych rozgrywkach. Jak radzi sobie z nową rzeczywistością urodzony w Warszawie siatkarz? - Ja jeszcze się tak nie przyzwyczaiłem do wygrywanie w Skrze (śmiech). Wypowiedzieć w tym temacie może się Mariusz, czy pozostali zawodnicy, którzy są w Bełchatowie troszeczkę dłużej ode mnie. Na pewno było miło przez te dwa sezony (Kłos do Skry dołączył w 2010 roku - przyp. red.) wygrywać i zdobywać naprawdę bardzo dużo. Teraz jest nam smutno, że ten sezon wygląda tak, a nie inaczej. Miejmy nadzieję, że będzie to dla nas jakaś lekcja i nauczka na przyszłość. Chodzi przede wszystkim o rundę zasadniczą - żeby ją zagrać troszeczkę mocniej, bardziej się postarać i wygrywać te mecze. Przyznam szczerze, iż zawsze myślałem, że w tej pierwszej rundzie będzie co ma być, byle tylko znaleźć się w ósemce. Jak widać tak nie jest, bo potem trafia się na tych silniejszych rywali i trzeba się bić od samego początku - zauważa środkowy. Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Karol Kłos żałuje, że jego zespół tak słabo wypadł w rundzie zasadniczej PlusLigi Karol Kłos żałuje, że jego zespół tak słabo wypadł w rundzie zasadniczej PlusLigi
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×