Podopieczne Macieja Kosmola bardzo intensywnie przygotowywały się do spotkanie z drużyną Wiesława Popika. Dwutygodniowy pobyt w Centralnym Ośrodku w Spale oraz dwa sparingi rozegrane z zespołem Siódemka Legionovia przyczynią się do sukcesu? - Nie ma co ukrywać, że nastawiamy się na ten mecz. Właśnie po to były te ostatnie przygotowania. Chcemy dobrze wypaść, zaprezentować jak najlepszą siatkówkę. Jednak zdajemy sobie sprawę z wagi przeciwnika i z tego, że nie jesteśmy faworytem. BKS Aluprof Bielsko-Biała jest to drużyna, która zakończyła fazę zasadniczą na trzecim miejscu w tabeli Orlen Ligi. Dlatego to oni będą typowani na zwycięzcę spotkania. My na pewno chcemy napsuć im trochę krwi. Dobrze by było gdybyśmy chociaż jeden mecz w Bielsko-Białej wygrali - powiedział prezes klubu Budowlanych Łódź Marcin Chudzik.
Przeciwniczki łodzianek równie szybko odpadły z walki o Puchar Polski. Zostały wyeliminowane w ćwierćfinale przez zespół Imeplu Wrocław. - Zespół z Wrocławia wyeliminował drużynę BKS-u z Pucharu Polski. Wrocławianki zakończyły pierwszą fazę na siódmym miejscu ale to nic nie oznacza. Zespół ten miał trochę problemów kadrowych. Jednak został on stworzony tak by walczyć o medal - zauważa prezes.
Marcin Chudzik wie co przyczyniło się do sukcesu zespołu Tauron MKS Dąbrowa Górnicza.- Jeżeli chodzi o Puchar Polski to duże brawa dla zespołu MKS-u. Pokonały drużynę z Muszyny i z Sopotu. Siatkarki z Dąbrowy Górniczej prezentują bardzo dobrą grę, determinację i jest to coś co należy naśladować. Myślę, że nasz zespół powinien brać przykład jak walczyć i że warto walczyć do końca w każdym meczu - podsumowuje Chudzik.