- Jesteśmy gotowi na półfinał z Włochami. Są świetnym zespołem, mają dobrych przyjmujących i są perfekcyjnie zorganizowani, dzięki temu są niezwykle mocni w ataku. Rywale są faworytami meczu, ale my też mamy swoje atuty. Najważniejsze to przygotować psychicznie i fizycznie wszystkich graczy za to spotkanie! - mówi II trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Sebastian Świderski.
Z ogromnej szansy, przed jaką staje polski zespół zdają sobie sprawę również zawodnicy. Libero zespołu z Kędzierzyna-Koźla Piotr Gacek przyznaje, że dla niego i jego kolegów jest to znakomita okazja, aby zapisać się w historii polskiej siatkówki złotymi zgłoskami. - Mamy okazję zagrać w finale i nie chcemy tej szansy zmarnować. Wielu z nas jeszcze nigdy nie grało na tym poziomie, dlatego jest to nasza życiowa szansa. Myślę, ze półfinale gra toczyła się będzie punkt za punkt. Naszym celem jest powstrzymanie ataku rywali i wyprowadzenie skutecznych kontr. Jeżeli uda nam się to zrealizować możemy zagrać w finale - mówi Gato.
Trzymamy kciuki za ZAKSE, szanse są, ale nie ma co pompować balona, bo Cuneo to nie ogórki