Jastrzębie górą w pierwszym sparingu z mistrzem Polski

Korzystając z przerwy w rozgrywkach ligowych, Jastrzębski Węgiel i Asseco Resovia Rzeszów zdecydowały się rozegrać dwa test-mecze. W piątkowym lepsi okazali się gospodarze.

Mateusz Lampart
Mateusz Lampart

Przerwa w rozgrywkach jest spowodowana udziałem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w turnieju finałowym Ligi Mistrzów w Omsku. Jastrzębianie drugie spotkanie półfinałowe z ZAKSĄ rozegrają 23 marca, a rzeszowianie podejmą u siebie w hali Delektę Bydgoszcz 24 i 25 marca.

Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (18:25, 25:23, 25:22, 25:20)

Jastrzębski: Tischer, Łasko, Kubiak, Gierczyński, Bontje, Holmes, Wojtaszek (L)

Resovia: Tichacek, Bartman, Achrem, Kovacević, Kosok, Nowakowski, Ignaczak (L) oraz Lotman, Dobrowolski, Perłowski, Buszek, Grzyb, Schoeps

Pierwszy set należał do Resovii, a najskuteczniejsi byli Olieg Achrem i Piotr Nowakowski. W drugiej partii gospodarze znacznie poprawili grę blokiem. Problemy ze skończeniem ataku miał zwłaszcza Zbigniew Bartman, do którego Lukas Tichacek posyłał bardzo dużo piłek. W szeregach jastrzębian dobrą grą popisywał się Rob Bontje i to w głównej mierze dzięki jego zagraniom podopieczni Lorenzo Bernardiego wyrównali stan meczu.

Trzecia odsłona była wyrównana do stanu 18:18. Wtedy dwa błędy popełnił Achrem, który miał problemy z serwisem Russella Holmesa. Skrzydłowi Jastrzębskiego dokończyli dzieła i to Jastrzębie objęło prowadzenie w całym spotkaniu.

Czwarty set - i jak się okazało ostatni - należał także do gospodarzy. Trener Andrzej Kowal wymienił całą szóstkę. Po raz kolejny rzeszowianie mieli problem z floatami Holmesa. W końcówce zespół do walki próbował poderwać swoją zagrywką Łukasz Perłowski, ale było za późno. Jastrzębski wygrał także tego seta i całe spotkanie 3:1.

Drugi mecz kontrolny pomiędzy tymi zespołami zostanie rozegrany w sobotę, o godz. 10.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×