Nie powiedziałyśmy jeszcze ostatniego słowa - komentarze po spotkaniu BKS Aluprof Bielsko-Biała - Budowlani Łódź

Łodzianki przegrały drugie spotkanie w play off z BKS-em Aluprof. Trener Maciej Kosmol przyznał, iż żadna skrzydłowa w jego drużynie nie zasłużyła na ciepłe słowo po sobotnim starciu.

Wiesław Popik (szkoleniowiec BKS-u Aluprof Bielsko-Biała): Cieszę się, że wyciągnęliśmy wnioski z piątkowego meczu. Prowadzimy 2:0, ale to jeszcze nie koniec rywalizacji. Nie popadamy w euforię. Ta nasza rywalizacja w play off nabiera tempa. Nie będzie dużo czasu na odpoczynek, bo gramy już w środę.

Maciej Kosmol (szkoleniowiec Budowlanych Łódź): Zespół z Bielska-Białej zagrał dzisiaj bardzo dobry mecz. Cały czas naciskał nas zagrywką. Graliśmy dzisiaj bardzo słabo w ataku ze skrzydeł, gdzie nie potrafiłyśmy skończyć piłki. Żadna z naszych skrzydłowych nie zasłużyła dzisiaj na ciepłe słowa. Niestety bez skutecznego ataku nie da się przeciwstawić w siatkówce nikomu, szczególnie tak dobremu zespołowi jak Aluprof. Musimy się nad tym zastanowić. Mam nadzieję, że w Łodzi podejmiemy jeszcze większą walkę.

Milada Bergrova (kapitan BKS Aluprof Bielsko-Biała): Byłyśmy dzisiaj bardziej zdeterminowane. Było to widać, jak wychodziliśmy na salę. Zespół z Łodzi jednak zagrał niesamowicie w obronie, w bloku. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu zagramy dobrą siatkówkę.

Sylwia Pycia (kapitan Budowlanych Łódź): Praktycznie wcale nie potrafiłyśmy się przeciwstawić rywalkom. Przede wszystkim w dwóch pierwszych setach. W trzecim secie podjęłyśmy walkę, ale to już było zdecydowanie za późno. Zespół z Bielska-Białej był zdecydowanie lepszy i zasłużenie wygrał, ale rozgrywki jeszcze się nie kończą. Nie powiedziałyśmy jeszcze ostatniego słowa. Wracamy do Łodzi i nie poddamy się tak łatwo.

Komentarze (0)