Co się dzieje z Ivaną Plchotovą?

Przyjacielski bój o najwyższe cele - zapowiedź dwumeczu Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - BKS Aluprof Bielsko-Biała

Ostatni mecz, w jakim Ivana Plchotova została zgłoszona do składu, to wyjazdowe starcie z Siódemką Legionovia (12 stycznia 2013), zakończone zwycięstwem Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza w pięciu setach. Czeszka wtedy przestała całe spotkanie w kwadracie dla rezerwowych, ustępując miejsca w szóstce Aleksandrze Liniarskiej. Od tamtej pory była siatkarka Muszynianki nie była już brana pod uwagę przy ustalaniu składu: środkową ominęły starcia w Pucharze CEV z tureckim Fenerbahce, a także zwycięski dla Zagłębianek turniej finałowy Pucharu Polski. Czeska zawodniczka od dłuższego czasu jest zastępowana przez nieźle spisującą się w tym sezonie Liniarską, ponadto ostatnie mecze Tauronu MKS z Impelem Wrocław udowodniły, że w roli środkowej sprawdza się także Milena Stacchiotti.

Plchotova to ważne ogniwo w dąbrowskiej ekipie i choć jej absencja nie jest odczuwana przez MKS tak dotkliwie jak przypuszczano, sympatycy klubu oczekują na jak najszybszy powrót zawodniczki do pełnej sprawności. Uraz kręgosłupa, który w najgorszym wypadku mógł nawet zakończyć sportową karierę środkowej, wciąż nie pozwala siatkarce na powrót na parkiet. Trener Waldemar Kawka tuż przed pilskimi finałami PP zapowiadał: - Ivana wróciła do nas. Mam nadzieję, że jest to kwestia tygodnia lub dwóch i będzie grała - jednak nieobecność siatkarki przeciągnęła się do końca marca, kiedy to Czeszka wzięła udział w rozgrzewce przed drugim spotkaniem ćwierćfinałowym. W samym meczu już nie zagrała.

Jak obecnie przedstawia się stan zdrowia Plchotovej? Jak informuje biuro prasowe Tauronu MKS, póki co siatkarka jest niezdolna do rozegrania całego meczu, a jej występ w piątek i sobotę stoi pod znakiem zapytania. Dąbrowscy kibice muszą mieć nadzieję, że zastępujące Czeszkę zawodniczki spiszą się w starciu z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała równie dobrze, jak we wcześniejszych meczach.