Było wiele emocji - komentarze po meczu AZS Metal-Fach Białystok - Siódemka Legionovia

Siatkarki białostockiej drużyny przegrały w tie-breaku z Siódemką Legionovia. - Walczyłyśmy do końca i szkoda, że tie-break nie skończył się zwycięstwem dla nas - skomentowała Natalia Kurnikowska.

Magdalena Saad (Siódemka Legionovia): Chciałabym pogratulować zespołowi, ponieważ to nie były łatwe mecze. Pomimo to zrobiłyśmy pierwszy krok do utrzymania. Cieszę się bardzo.

Natalia Kurnikowska (kapitan AZS-u Metal-Fach Białystok): Gratuluję zwycięstwa Legionovii i życzę dalszych sukcesów w walce o utrzymanie w Orlen Lidze. Walczyłyśmy do końca i szkoda, że tie-break nie skończył się zwycięstwem dla nas.

Jolanta Studzienna (trener Siódemki Legionovia): Jestem bardzo dumna ze swojego zespołu, zawodniczek, które wspięły się na wysoki poziom, żeby wygrać naprawdę trudne cztery mecze. Poziom stresu jest tutaj tak duży, że wręcz przeważa nad umiejętnościami. Trzeba bardzo mocno trzymać się założeń, żeby móc wygrać takie spotkania. Dziewczyny zagrały naprawdę super, ale odnosząc się do sytuacji białostockiej drużyny, siatkarki walczyły i grały bardzo dobrze. Jestem trenerem Legionovii od niedawna i współczuję Jackowi Malczewskiemu takiej sytuacji, jaka jest u niego w klubie i dziewczynom również. Myślę, że jest to sytuacja nienormalna, że w Orlen Lidze dzieją się takie rzeczy, kiedy zespół, który tak walczy, ma tyle ambicji, gdzie zawodniczki są młode, chcą grać w siatkówkę, muszą borykać się z takimi problemami jakie ma ten klub. Natomiast mecz był na wysokim poziomie. Z obu stron można było zobaczyć wiele dobrych akcji.

Jacek Malczewski (trener AZS-u Metal-Fach Białystok): Gratuluję i życzę powodzenia w finałowej rozgrywce o utrzymanie. Myślę, że spotkanie mogło podobać się kibicom, ale wynik już mniej, bo przegraliśmy 2:3. Mecz był naprawdę dobry dla oka, było wiele emocji. Ponieśliśmy porażkę, ale dziewczyny walczyły ile mogły. Ciężko jest grać przez dłuższy czas w dziewięć. Borykaliśmy się jeszcze z kontuzjami. Miejmy nadzieję, że działacze jakoś podołają i zespół będzie w pierwszej lidze, gdzie będzie dalej reprezentował Białystok.

Komentarze (0)