To spotkanie było kopią całego sezonu - komentarze po meczu AZS Politechnika Warszawska - PGE Skra Bełchatów

PGE Skra Bełchatów wygrała rywalizację o piąte miejsce i zapewniła sobie udział w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. - Ten mecz był kopią całego sezonu - mówił po spotkaniu Jacek Nawrocki.

Mariusz Wlazły (PGE Skra Bełchatów): Przede wszystkim z góry dziękuję za gratulacje. Cieszymy się ze zwycięstwa, szczególnie, że było to naprawdę wymagające spotkanie, w którym należało bić się o każdą piłkę. Cieszę się, że mogłem zagrać przy tak licznej publiczności, to zawsze przyjemne uczucie. Liczę, że w przyszłym sezonie wszyscy spotkamy się zdrowi.

Krzysztof Wierzbowski (AZS Politechnika Warszawska): Gratuluję Skrze Bełchatów. Kolejne spotkanie zakończone zostało po pięciu setach, więc nie ma wątpliwości, że musiało się ono podobać. Przegraliśmy walkę o piąte miejsce, jednak dla nas najważniejsze jest to, że pokazaliśmy w całym sezonie, jak silnym jesteśmy zespołem, bo przecież przed sezonem nikt na nas nie stawiał. Na koniec chciałbym podziękować całej drużynie.

Jacek Nawrocki (PGE Skra Bełchatów): Ten mecz był kopią całego naszego sezonu. Najpierw rozgrzewka i kontuzja Michała Bąkiewicza, który w ostatnim czasie był naszym podstawowym graczem, uspokajał przyjęcie i wnosił dużo zagrywką. Później falująca gra, czego dowodem jest frajerska porażka w końcówce drugiego seta. Na szczęście udało nam się pozbierać, wygrać pewnie trzecią i czwartą partię, a w konsekwencji cały mecz. Podkreślam raz jeszcze, taki jak ten mecz był cały nasz sezon.

Podsumowując ten sezon, nie możemy uznać, że osiągnęliśmy zakładany cel. Chcieliśmy bić się o medale, a o zwycięstwie w ćwierćfinale zadecydowały przecież dwie piłki. Tym bardziej jestem wdzięczny drużynie, że w pełni zmotywowana podeszła do walki o miejsca 5-8 i wygrała wszystkie mecze. Zaryzykowaliśmy zmianą pozycji Mariusza Wlazłego, co nie mogło być dla niego udogodnieniem. Decyzja ta jednak spowodowana była sytuacją kadrową. Ten sezon naprawdę wiele mnie nauczył. Będę chciał przeanalizować jeszcze raz wszystko to, co się w nim zdarzyło.

Chciałbym przekazać również gratulacje Politechnice, nie tylko za to spotkanie, ale za cały sezon. Zarówno sztab szkoleniowy, zawodnicy, jak i cały klub wykonali fantastyczną pracę.

Jakub Bednaruk (AZS Politechnika Warszawska): Na pewno zgram sobie wideo z drugiego seta i będę pokazywał zawodnikom, że nie ma wyniku, przy którym można się poddać. Paweł Adamajtis zaszalał na zagrywce, dzięki czemu udało nam się wrócić i wygrać drugą partię. Jednak nie będę ukrywał zawodu, że nie udało nam się wygrać co najmniej jednego spotkania. Jestem dumny z mojej drużyny za serce, które włożyła w grę, i umiejętności, jakie pokazała przez cały sezon. Co prawda to nie wystarczyło na wygranie rywalizacji ze Skrą, mam jednak nadzieję, że w przyszłości uda nam się z drużyną z Bełchatowa zwyciężyć więcej razy. Chciałbym podziękować Jackowi Nawrockiemu za pomoc. Ten sezon był dla mnie debiutem w roli trenera, a Jacek pomógł mi odpowiedzieć na wiele pytań i rozwiać niektóre wątpliwości.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (2)
avatar
Ahmed Pol
9.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skra to nie miejsce do nauki trenerskiego rzemiosła podczs sezonu!!!!! 
avatar
rzeszowiak
9.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ależ sukces Pan zdobył wygrywając z Politechniką - gdyby Polibuda wygrała tie brecka oj by się działo w zarządzie !!! Wiele nerwowości wśród zawodników to by wprowadziło.