Po raz trzeci w tym sezonie mecz Impela Wrocław z Budowlanymi Łódź zakończył się w tie breaku. Dotychczas zawsze górą były gospodynie, więc jeśli powtórzy się to w środę w łódzkiej Atlas Arenie, to kibice będą mogli wspierać swoje zespoły jeszcze w czwartek. Drużyna, która przegra - zakończy sezon.
Spotkanie we Wrocławiu nie stało na najwyższym poziomie, nawet trener zwycięskiego zespołu nie był zadowolony ze swoich podopiecznych. - Myślę, że to było najgorszy mecz Impela, odkąd prowadzę ten zespół - powiedział Tore Aleksandersen. - Jeśli mamy wygrać kolejne mecze, musimy wrócić do swojej dobrej gry, zrozumieć po co tu jesteśmy i że sezon jeszcze się nie skończył. Wciąż mamy ważny cel do zrealizowania. Chcemy zająć piąte miejsce, ale musimy udowodnić na parkiecie, że na nie zasłużyliśmy - dodał.
MVP sobotniego meczu została Bogumiła Pyziołek, która wywalczyła 19 punktów i dobrze spisywała się w przyjęciu, gdzie odnotowała 60 procent pozytywnego odbioru (najwięcej z całej drużyny). - Po raz kolejny bijemy się z Budowlanym i przez pięć setów. Na szczęście tym razem jesteśmy zwycięskie. Mam nadzieję, że w rewanż również będzie przez nas wygrany i tym razem obejdzie się bez tie-breaka - powiedziała Pyziołek. Drużyna z Łodzi była nieskuteczna w ataku, ale znów nie zawiodła Sylwia Pycia, która zanotowała 15 punktów, z czego dziewięć zdobyła blokiem. - Było to trudne spotkanie, zarówno dla nas, jak i dla drużyny z Wrocławia. Popełniłyśmy bardzo dużo błędów własnych. To właśnie największy mankament naszej gry - zbyt wiele punktów oddałyśmy wrocławiankom bez walki. Miałyśmy też problemy ze skończeniem ataku, a mimo to niewiele zabrakło nam do zwycięstwa. Myślę, że jeśli się zmobilizujemy, jesteśmy w stanie doprowadzić do trzeciego spotkania - zapowiedziała kapitan łódzkiej drużyny.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Obie drużyny zapowiadają walkę, więc jest szansa na duże emocje w środowe popołudnie. - Na pewno musimy zabrać koszulki termiczne, bo sala w Łodzi jest bardzo zimna i szybko się tam marznie. Po drugie chyba musimy zabrać zaangażowanie, pełną koncentrację i wydaje mi się, że to powinno wystarczyć. Wtedy zagramy na pewno swoją dobrą siatkówkę i zwyciężymy w tym meczu - zakończyła Pyziołek.
Przegrana drużyna zakończy sezon, natomiast zwyciężczynie zagrają już bezpośrednio o 5. miejsce z PTPS-em Piła lub Pałacem Bydgoszcz.
Budowlani Łódź - Impel Wrocław / środa 10.04.2013, godz. 18:00, ewentualnie czwartek 11.04.2013, godz. 18:00