Nie były to wyżyny naszych umiejętności - komentarze po meczu Pałac Bydgoszcz - PTPS Piła

- Słabiej zagraliśmy zagrywką i przyjęciem i to się przekładało na nasze niedokładności i błędy - powiedział o przegranej swojego zespołu trener Pałacu, Rafał Gąsior.

Monika Naczk (PTPS Piła): Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa. W naszym klubie były ostatnio zawirowania, mamy nowego trenera i bardzo się cieszę, że pod jego wodzą zwyciężyłyśmy w tym meczu. Nie były to wyżyny naszych możliwości, bo uważam, że jako zespół możemy grać lepiej. Ważne jest to, że utrzymałyśmy dyscyplinę w zagrywce i to znacznie ułatwiło nam grę na siatce, zarówno w bloku jak i potem w kontrataku. Irina dobrze rozgrywała, więc też miałyśmy łatwe zadanie. Nastawiamy się na kolejny ciężki mecz u siebie, ale lubimy grac przed własną publicznością. Spodziewamy się ciężkiej walki, ale mam nadzieję, ze przechylimy szalę zwycięstwa na nasza stronę.

Dariusz Luks (trener PTPS-u): Chciałem podziękować mojemu zespołowi za wolę walki i za to zwycięstwo. Nie chciałem zepsuć tego, co trener Zawieracz robił dobrze. Cieszymy się ze zwycięstwa. Zespół Pałacu jest dobrym i zdeterminowanym zespołem, gra fajną siatkówkę i ciężkie zadanie przed nami, żeby wygrać jeszcze w Pile.

Magdalena Mazurek (Pałac Bydgoszcz): Ten mecz na pewno nie był po naszej myśli. Przygotowywałyśmy się intensywnie do tego meczu, zarówno pod względem taktycznym jak i fizycznym. Myślę, że pogrzebała nas trochę zbyt duża ilość błędów własnych i nie mogliśmy wejść w naszą szybszą i kombinacyjną grę. Sprawa jest jeszcze otwarta, są mecze w Pile, więc będziemy wałczyć o zwycięstwo.

Rafał Gąsior (trener Pałacu): Gratuluję zwycięstwa, zespół z Piły zasłużenie z nami wygrał 3:1. Słabiej zagraliśmy zagrywką i przyjęciem i to się przekładało na nasze niedokładności i błędy. Mamy trochę czasu, żeby przygotować się do następnego meczu i zrobimy to jak najlepiej potrafimy.

Komentarze (0)