Kubiak wygwizdany, Łasko zniesmaczony
Michał Kubiak przeciw Delekcie zagrał bardzo dobrze i został wybrany graczem meczu. Ze strony własnych kibiców spotkała go jednak niemiła niespodzianka. Został wygwizdany.
Po spotkaniu doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji dla Michała Kubiaka. Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla oraz reprezentacji Polski odebrał z rąk komisarza zawodów nagrodę MVP meczu, po czym został wygwizdany przez własnych kibiców. Kubiak w pośpiechu udał się do szatni, nie kryjąc zdenerwowania.
- Mam nadzieję, że była to tylko mała grupa nieodpowiedzialnych kibiców, a taka sytuacja się już nie powtórzy. Kibice siatkówki uchodzą za najbardziej inteligentnych, a to zachowanie takie nie było. Można się wkurzyć, bo to nie był elegancki gest. My gramy oczywiście dla kibiców, sponsorów, ale również i dla siebie - mówi zniesmaczony całą sytuacją atakujący jastrzębian.
Michał Kubiak zdobył w tym pojedynku 21 punktów. Nikt w śląskiej ekipie nie zdobył w tym meczu więcej. Jego skuteczność w ataku wyniosła 54 procent. Piłkę po zagrywce rywali przyjmował aż 41 razy, notując 61 procent przyjęcia pozytywnego, z czego 46 procent było przyjęciem perfekcyjnym. Zasłużył na gwizdy?
- Jesteśmy zawodowcami i musimy sobie z takimi sytuacjami radzić. Myślę, że Michał wyjdzie na kolejny mecz z jeszcze większą motywacją. Będzie walczył o kolejne zwycięstwo dla siebie, partnerów z zespołu, klubu oraz kibiców, którzy zawsze nas wspierają. Zagra zapewne również dla tych którzy go dzisiaj wygwizdali przy odbieraniu nagrody, ale to już tak na samym końcu - zaznacza reprezentant Włoch.
Przed zespołami z Jastrzębia i Bydgoszczy kolejna batalia. Jeśli we wtorek podopieczni Lorenzo Bernardiego pokonają rywali, zdobędą brązowy medal. W przypadku zwycięstwa drużyny Piotra Makowskiego, decydujące spotkanie odbędzie się w niedzielę na parkiecie Delecty.
- Spróbujemy zakończyć tę rywalizację o brązowy medal na własnym parkiecie. Jestem jednak pewien, że nie będzie łatwo i na szybkie 3:0 nie liczę - prorokuje Michał Łasko.