Kubiak wygwizdany, Łasko zniesmaczony

Michał Kubiak przeciw Delekcie zagrał bardzo dobrze i został wybrany graczem meczu. Ze strony własnych kibiców spotkała go jednak niemiła niespodzianka. Został wygwizdany.

Marek Knopik
Marek Knopik
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla pokonali w trzecim boju o najniższy stopień podium podopiecznych Piotra Makowskiego 3:2. - Widzieliśmy dzisiaj dwie zmęczone drużyny, stąd tyle błędów. Dla nas najważniejszy jest jednak rezultat, z którego bardzo się cieszymy - przyznaje Michał Łasko, kapitan górniczej ekipy.

Po spotkaniu doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji dla Michała Kubiaka. Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla oraz reprezentacji Polski odebrał z rąk komisarza zawodów nagrodę MVP meczu, po czym został wygwizdany przez własnych kibiców. Kubiak w pośpiechu udał się do szatni, nie kryjąc zdenerwowania.

- Mam nadzieję, że była to tylko mała grupa nieodpowiedzialnych kibiców, a taka sytuacja się już nie powtórzy. Kibice siatkówki uchodzą za najbardziej inteligentnych, a to zachowanie takie nie było. Można się wkurzyć, bo to nie był elegancki gest. My gramy oczywiście dla kibiców, sponsorów, ale również i dla siebie - mówi zniesmaczony całą sytuacją atakujący jastrzębian.

Michał Kubiak zdobył w tym pojedynku 21 punktów. Nikt w śląskiej ekipie nie zdobył w tym meczu więcej. Jego skuteczność w ataku wyniosła 54 procent. Piłkę po zagrywce rywali przyjmował aż 41 razy, notując 61 procent przyjęcia pozytywnego, z czego 46 procent było przyjęciem perfekcyjnym. Zasłużył na gwizdy?
- Jesteśmy zawodowcami i musimy sobie z takimi sytuacjami radzić. Myślę, że Michał wyjdzie na kolejny mecz z jeszcze większą motywacją. Będzie walczył o kolejne zwycięstwo dla siebie, partnerów z zespołu, klubu oraz kibiców, którzy zawsze nas wspierają. Zagra zapewne również dla tych którzy go dzisiaj wygwizdali przy odbieraniu nagrody, ale to już tak na samym końcu - zaznacza reprezentant Włoch.

Przed zespołami z Jastrzębia i Bydgoszczy kolejna batalia. Jeśli we wtorek podopieczni Lorenzo Bernardiego pokonają rywali, zdobędą brązowy medal. W przypadku zwycięstwa drużyny Piotra Makowskiego, decydujące spotkanie odbędzie się w niedzielę na parkiecie Delecty.

- Spróbujemy zakończyć tę rywalizację o brązowy medal na własnym parkiecie. Jestem jednak pewien, że nie będzie łatwo i na szybkie 3:0 nie liczę - prorokuje Michał Łasko.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Zasłużył na gwizdy? Zasłużył na gwizdy?
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×