Jedynka Aleksandrów Łódzki wycofuje się z I ligi!

Klub, który walczył o awans do Orlen Ligi, postanowił wycofać drużynę seniorską z rozgrywek zaplecza ekstraklasy z powodów finansowych.

Smutną dla kibiców Jedynki Aleksandrów Łódzki wiadomość przekazały władze klubu na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. - W poprzednim sezonie nasz budżet oscylował wokół kwoty 1,5 mln złotych. 90 proc. tego budżetu zapewniała gmina Aleksandrów Łódzki, pozostała część pochodziła od sponsorów. Niestety, mimo udanego sezonu, miasto znacznie ograniczy wydatki na sport i siatkówkę. Do tego niestety nie doszli nowi sponsorzy. Nie stać nas na I ligę - powiedział wiceprezes Jedynki Grzegorz Siech.

Zespół z Aleksandrowa Łódzkiego rozegrał trzy sezony w I lidze; jeszcze niedawno drużyna Mariusza Bujka była bliska dostania się do Orlen Ligi, ale najpierw przegrała rywalizację o pierwsze miejsce z Chemikiem Police, a następnie nie podołała w barażach o ekstraklasę z Siódemką Legionovią Legionowo.

- Co prawda jeszcze oficjalna informacja do nas nie dotarła, ale wiadomo, że złe informacje szybko się rozchodzą. Jestem w szoku, że taka decyzja została podjęta. Jestem tutaj w Aleksandrowie ponad dwa lata. Zawsze miałam kontakt z uczciwymi i odpowiedzialnymi ludźmi. Wydawało się, że Aleksandrów siatkarsko może piąć się jedynie coraz wyżej, ale najwidoczniej rzeczywistość okazuje się zgoła inna. Trudno cokolwiek teraz powiedzieć, czekam na oficjalne spotkanie z zarządem. Już teraz żal mi kibiców tego klubu - powiedziała w rozmowie z portalem alemiasto.pl Marlena Mieszała, kapitan Jedynki.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Mało kto spodziewał się tak dramatycznego końca zespołu z Aleksandrowa Łódzkiego
Mało kto spodziewał się tak dramatycznego końca zespołu z Aleksandrowa Łódzkiego
Komentarze (1)
Użytkownik zablokowany
13.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem w wielkim szoku! Nigdy bym się tego nie spodziewał.