Oficjalna strona internetowa piątej drużyny minionego sezonu PlusLigi poinformowała w środę, że Mariusz Wlazły wraca na swoją nominalną pozycję i w kolejnym sezonie będzie stanowił główną siłę ofensywną PGE Skry Bełchatów. - Cieszę się, że Mariusz zostaje, bo to niezwykle ważna postać dla naszej drużyny - przyznaje prezes Konrad Piechocki.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Klub potwierdził jednocześnie, że zrezygnowano z usług Aleksandara Atanasijevicia, który w poprzednim sezonie był podstawowym atakującym Skry. Za główny powód podano limit obcokrajowców, który w obliczu pozyskania przymierzanych do pierwszego składu: Stephane'a Antigi, Facundo Conte i Nicolasa Uriarte uniemożliwiałby wykorzystanie potencjału serbskiego atakującego. Zmiennikiem Wlazłego będzie młody Maciej Muzaj.