Silvano Prandi ma 61 lat. Swoją karierę trenerską rozpoczął w 1976 roku w zespole Klippan Turyn. To jeden z najbardziej utytułowanych trenerów włoskich. W latach 1982-1986 był selekcjonerem kadry azzurrich, z którą zdobył brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles. Później pracował już wyłącznie w klubach Serie A1.
Kolekcja osiągnięć Silvano Prandiego jest imponująca. Cztery razy wygrał scudetto i Puchar Włoch (ostatni w 2006 roku), dwukrotnie triumfował w europejskim pucharze CEV. Ma też na koncie Superpuchar Włoch i Superpuchar Europy. Doświadczony szkoleniowiec uznał, że teraz przyszedł czas na międzynarodową karierę.
- Prandi to specjalista z najwyższej półki, o czym miałem okazję przekonać się osobiście, grając trzy lata pod jego skrzydłami w Cuneo - mówi były siatkarz, a obecnie członek Bułgarskiej Federacji Siatkówki, Lubo Ganew zdradzając, że Włoch jest wyraźnie zainteresowany objęciem posady w bułgarskiej kadrze.
Ganew nie kryje zadowolenia, że lista chętnych do pracy w Bułgarii się wydłuża. Przypomnijmy, że zainteresowanie pracą z tamtejszą reprezentacją wyrazili już Raul Lozano, Julio Velasco i Francesco Dall'Olio.
Liczy też, że do zagranicznych fachowców dołączą rodzimi kandydaci, którzy umiejętnościami nie ustępują swoim bardziej znanym kolegom. - W tym gronie widziałbym przede wszystkim Aleksandra Popowa - przyznaje.
Lubo Genew wyraził jednocześnie nadzieję, iż oczekiwania szkoleniowców startujących w konkursie nie będą zbyt wygórowane i nie przerosną możliwości federacji. - Każdy zespół chce wygrać mistrzostwa świata czy medal igrzysk olimpijskich, Stawiając sobie cele, należy jednak pamiętać, by były one adekwatne do posiadanych możliwości.