Skuteczny rewanż mistrzów Europy - relacja z meczu Polska - Serbia

W drugim meczu pomiędzy reprezentacją Polski a drużyną Serbii rozegranym w Twardogórze, lepsi okazali się aktualni mistrzowie Europy - Serbowie.

W tym artykule dowiesz się o:

W porównaniu do piątkowego spotkania, w sobotę selekcjoner Andrea Anastasi dokonał aż 5 zmian w wyjściowym zestawieniu polskiego zespołu, a miejsce w "6" utrzymali tylko Zbigniew Bartman i Łukasz Wiśniewski.

Lepiej w rewanżowy pojedynek weszli Serbowie, głównie za sprawą trudnej zagrywki Marko Ivovicia (2:5). Gra polskich siatkarzy falowała, a udane bloki przyjezdnych sprawiły, że reprezentacja Serbii wyszła na prowadzenie 12:7. Biało-czerwoni, występujący w dość eksperymentalnym składzie, oddali inicjatywę zawodnikom prowadzonym przez Igora Kolakovicia (10:18, 13:20), którzy udanie serwowali i wyprowadzali skuteczne kontrataki. Polska punktowała w I secie zazwyczaj za sprawą błędów własnych serbskich graczy (17:22), a inauguracyjną odsłonę meczu zakończył Dusan Petković (18:25) po pięknych obronach swoich kolegów z drużyny.

W przeciwieństwie do pierwszej części spotkania, tym razem to polska reprezentacja od początku zaczęła wypracowywać sobie przewagę nad Serbią (8:5). Podopieczni trenera Anastasiego lepiej przyjmowali, co bardzo dobrze wykorzystywał Fabian Drzyzga (15:10). Ponadto, udaną zmianę za Bartmana dał Dawid Konarski, który był skuteczny na prawym skrzydle (20:15). Polacy już nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa w drugim secie, którego ostatecznie po punktowym bloku Konarskiego i Wiśniewskiego wygrali 25:20.

Polscy kadrowicze w trzeciej partii kontynuowali dobrą grę z poprzedniej odsłony, a po potężnej zagrywce Konarskiego, której nie przyjął Nikola Kovacević, było 5:2 dla gospodarzy meczu w Twardogórze. Polski zespół grał z dużym poświęceniem w obronie, dzięki czemu mógł wyprowadzać skuteczne "kontry" (9:4). Mając kilku-punktową przewagę polska ekipa poczynała sobie bardzo spokojnie, w ataku brylowali Dawid Konarski oraz Michał Winiarski, zaś na pochwały za grę w przyjęciu zagrywki przeciwników zasługiwał debiutant - Wojciech Włodarczyk (16:10). Obraz wydarzeń na boisku zmienił się, gdy na parkiecie pojawił się rezerwowy rozgrywający w serbskiej drużynie - Aleksa Brdjović (20:18), a dodatkowo dobrymi zagrywkami popisali się Ivović (22:22) oraz Sasa Starović (22:24). Reprezentanci Polski zachowali jednak zimną krew w końcówce i obronili dwie piłki setowe (24:24). Trwała wymiana ciosów do stanu 30:30, kiedy to dwa udane serwisy zagrał Sasa Starović i on sam wyprowadził Serbów po kontrataku na prowadzenie 2:1 w tym pojedynku (30:32).

Swoją dobrą grę od początku czwartej odsłony kontynuował Starović (2:6). Podopieczni trenera Kolakovicia punktowali blokiem (7:11), a do tego biało-czerwoni mieli problemy w przyjęciu i popełniali błędy w ataku (11:16). Pod koniec IV części meczu Serbia prowadziła już 21:14, a serbscy siatkarze mając wypracowaną kilku-punktową przewagę grali bardzo pewnie i zwyciężyli decydującą partię 25:17, zaś cały mecz 3:1.

Polska - Serbia 1:3 (18:25, 25:20, 30:32, 17:25)

Polska:
Winiarski, Włodarczyk, Wrona, Wiśniewski, Bartman, Drzyzga, Ignaczak (libero) oraz Konarski

Serbia:
N. Kovacević, Ivović, Lisinac, Jovović, Podrascanin, Petković, Rosić (libero) oraz Petrić, Starović, Brdjović, U. Kovacević, Rasić

Siatkówka na
[b]SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

[/b]

Komentarze (12)
avatar
stary kibic
25.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może jestem zbytnim optymistą, ale dla mnie jak na pierwszy wspólny mecz, to całkiem nieźle się pokazali, tym bardziej, że rano mieli jeszcze intensywny, obciążeniowy trening. Tak naprawdę, to Czytaj całość
Resoviak Master
25.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dodam jeszcze że Wiśniewski to dla mnie porażka, Paweł Zagumny go wypromował jak posyłał mu na czystą siatkę (ten wbijał gwoździe a publika sie cieszyła, nie o to jednak w siatkówce chodzi), ki Czytaj całość
avatar
MDmaster
25.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie było źle! W całym meczu zagrali 2 podstawowi zawodnicy i jeden na niecały I set, za to aż 5 zawodników było "tymi trzecimi" (albo nawet czwartymi). Ogólnie zawiodło przyjęcie, bo było napra Czytaj całość
avatar
Eroll
25.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A mnie najbardziej zawiódł Drzyzga. Wiadomo,że to zawodnik bez większego charakteru, o charyźmie nie mówiąc. Zaskoczyło to, że popełnia nadal dużo banalnych błędów, szkolnych, związanych z nied Czytaj całość
GKM_owiec
25.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobrze że to tylko mecz towarzski