W cieniu zmagań elity - prezentacja zespołów grupy C Ligi Światowej
Nowa formuła turnieju nie oszczędziła drużyn pozostających poza światowym topem siatkarskim, ale mimo to możemy spodziewać się po rywalizacji w ostatniej grupie LŚ wielu emocji.
Kanada (18. miejsce w rankingu FIVB)
Jeszcze rok temu siatkarze z Kraju Klonowego Liścia regularnie walczyli z reprezentacjami Polski i Brazylii, obecnie za sprawą reformy formatu Ligi Światowej są niejako skazani na rywalizację z ekipami dużo niżej notowanymi w rankingu światowej federacji siatkówki. - Dla nas jest niezwykle ważne, by mierzyć się z najlepszymi i Liga Światowa daje nam taką wyjątkowo szansę - słowa trenera Glenna Hoaga można odbierać w tym kontekście jako popis dyplomacji i niezwykłej kurtuazji, ale nie ulega wątpliwości, że dzięki zmianom w "Światówce" Kanadyjczycy mają spore szanse na zajęcie pierwszego miejsca w grupie C, które jako jedyne gwarantuje udział w turnieju Final Six.
Drużyna Kanady opiera się, podobnie jak przed rokiem, na niezrównanej sile Gavina Schmitta, a także na Justinie Duffie i Johnie Perrinie, których trener Hoag zna doskonale z prowadzonego przez siebie Arkasu Izmir. Ciekawostką jest obecność w kadrze... dwóch synów Hoaga, Nicolasa i Christophera. Czy powolna, ale nieprzerwana praca Kanadyjczyków, której efektem jest pięcie się w światowej hierarchii, przełoży się na sukces?Japonia (19)
Ostatnie lata dla drużyny z Kraju Kwitnącej Wiśni to nieprzerwane pasmo rozczarowań na arenie międzynarodowej. Jednak o ile mało kogo zaskakiwać może brak awansu Japończyków na londyńskie igrzyska lub niskie lokaty w mistrzostwach świata lub rozgrywkach Ligi Światowej, o tyle dziwi utrata dominującej pozycji tej ekipy na własnym kontynencie (zaledwie 5. miejsce w mistrzostwach Azji z 2011 roku). Lekarstwem na bolączki ma być pierwszy zagraniczny szkoleniowiec w historii kadry Nipponu, Gary Sato. Zespół Amerykanina japońskiego pochodzenia składa się zarówno z doświadczonych zawodników jak nowy kapitan kadry Kota Yamamura, jak i reprezentacyjnych nowicjuszy, do których zaliczają się Takashi Dekita i Shunsuke Chijiki.
Drużyna z Dalekiego Wschodu wystartuje również w kwalifikacjach do mistrzostw świata, mistrzostwach Azji i Pucharze Wielkich Mistrzów, którego będzie gospodarzem. Turniej Ligi Światowej ma być pierwszym egzaminem reform, jakie poczyniono w japońskiej kadrze.Rozgrywający: Shigeru Kondoh, Shun Imamura, Issei Maeda
Przyjmujący/atakujący: Yuji Suzuki, Yuhei Tsukazaki, Masashi Kuriyama, Dai Tezuka, Tatsuya Fukuzawa, Daisuke Yako, Yusuke Ishijima, Yu Koshikawa, Yuta Yoneyama, Shunsuke Chijiki, Yuta Matsuoka, Takashi Dekita
Środkowi: Yoshifumi Suzuki, Kazuyoshi Yokota, Takaaki Tomimatsu, Yoshihiko Matsumoto, Kota Yamamura
Libero: Takeshi Nagano, Ken Takahashi
Korea Południowa (22)
Podobnie jak dla Japończyków, głównym tegorocznym celem zespołu Park Ki-Wona jest kontynentalny czempionat. Koreańczycy od 2005 roku zajmują w tych rozgrywkach 3. miejsce, ale w pełni zadowoliłoby ich jedynie zdetronizowanie ekip Australii, Japonii, Chin i Iranu. W pierwszym roku nowego cyklu olimpijskiego trener Ki-Won odważył się na wprowadzenie do kadry kilku nowych twarzy, jednak żelazny trzon południowokoreańskiej szóstki pozostanie raczej bez zmian, a przyjmujący Sung Min-Moon nie musi się obawiać utraty miana lidera swojej reprezentacji.
Rozgrywający: Sun-Soo Han, Gwang-Guk Kim, Young-Min Kwon, Min-Gyu Lee
Przyjmujący/atakujący: Kwag-in Jeon. Sung-Min Moon, Seung-Suk Kwak, Yoon-Sik Yoo, Chul-Woo Park, Jae-Duck Seo, Jeong-Hwan Kim, Myung-Geun Song, Kang-won Lee
Środkowi: Yung-Suk Shin, Sang-Ha Park, Kyoung-Min Ha, Min-ho Choi, Tae-Hwan Ji, Sun-Kyu Lee
Libero: Kang-Joo Lee, Yong-Chan Bu, Oh-Hyun Yeo