Taki rywal na początek to dobry omen - zapowiedź meczu Polska - Brazylia
Reprezentacja Brazylii będzie pierwszym przeciwnikiem biało-czerwonych w XXIV edycji rozgrywek Ligi Światowej. Mimo że rywale są bardziej utytułowani, większe szanse na wygraną daje się Polakom.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Oba zespoły przed inauguracją Ligi Światowej rozegrały po dwa sparingi. Biało-czerwoni w ramach przygotowań do starcia z Canarinhos zmierzyli się z Serbami. Wynik końcowy tej rywalizacji był remisowy, jednak trzeba zaznaczyć, ze trener Andrea Anastasi tylko w pierwszym meczu, wygranym 3:1, desygnował do gry optymalny skład z Bartoszem Kurkiem, Zbigniewem Bartmanem i Łukaszem Żygadło na czele. Na placu gry pojawił się także Łukasz Wiśniewski, który przymierzany był do pierwszej szóstki. Niestety środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z powodu kontuzji mecz z Brazylią będzie musiał obejrzeć z wysokości trybun. Zawodnik na jednym z treningów skręcił staw skokowy i jego występ w inauguracyjnym starciu jest wykluczony.
Dobrą dyspozycję potwierdzili również gracze z Ameryki Południowej, którzy w moskiewskim Pałacu Sportu dwukrotnie pokonali Rosjan. - Pokonaliśmy aktualnych mistrzów olimpijskich i jeden z najlepszych zespołów na świecie. Ważniejsze od wyników, był jednak nasz styl gry i to w jaki sposób powstrzymywaliśmy atuty rywali narzucając jednocześnie nasz styl gry. Czeka nas jeszcze wiele pracy, ale te dwa mecze pokazały, że jesteśmy na dobrej drodze - cytuje słowa Bruno Rezende serwis globo.com.
Jest co odrabiać - historia meczów Polska - Brazylia
Zarówno dla Polaków jak i reprezentantów Brazylii, mecze które zostaną rozegrane w Warszawie i Łodzi będą stanowić znakomitą wykładnie ich aktualnej dyspozycji. Starcia te w dużej mierze mogą utorować drogę do turnieju Final Six, który w połowie lipca odbędzie się w argentyńskim Mar del Plata. Choć do rozegrania pozostanie jeszcze osiem meczów, to wygrana z tak renomowanym rywalem będzie stanowić znakomitą zaliczkę przed dalszą częścią rywalizacji. Wszak biało-czerwoni i Canarinhos to obok Amerykanów główni kandydaci do miejsca w pierwszej dwójce. Skład grupy uzupełniają bowiem Argentyna, Bułgaria i Francja - drużyny, któr w ostatnich latach nie odniosły spektakularnych sukcesów na arenie międzynarodowej.
- Mecz z Polską będzie trudny, ale dla nas każdy mecz taki bedzie ponieważ każdy zespół marzy o tym, aby pokonać Brazylię. Naszym atutem jest to, że teraz presja jaka nam towarzyszy jest znacznie mniejsza. Wcześniej cała uwaga była skupiona na nas, a teraz rozdzieli się to mniej więcej po równo. Napewno w obu spotkaniach damy z siebie wszystko, a wygra ten kto okaże się lepszy - mówi Leandro Vissotto.
Przeczytaj też => Zapowiedź Ligi Światowej 2013
Kalendarz spotkań:
Polska - Brazylia 7 czerwca, godz. 17:45 Hala Torwar w Warszawie
Polska - Brazylia 9 czerwca, godz. 20:15 Atlas Arena w Łodzi