- O moim przejściu do LOTOSU Trefla zdecydowało kilka czynników. Przede wszystkim potrzebowałem zmiany klubu, a chciałem nadal grać w Polsce. Gdańsk jest ciekawym miejscem do życia, a moja żona była bardzo pozytywnie nastawiona do tego miasta. Oczywiście za tą ofertą przemawiała również osoba trenera Panasa, którego doskonale znam z Częstochowy, Warszawy i reprezentacji. Pod jego kierunkiem LOTOS Trefl z pewnością stworzy mi szansę do dalszego rozwoju - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubu z Gdańska Krzysztof Wierzbowski.
Radosław Panas nie ukrywa, że bardzo zależało mu na transferze Wierzbowskiego. Szkoleniowiec Lotosu Trefla z nowym zawodnikiem miał już okazję współpracować w klubie z Częstochowy oraz w Politechnice Warszawskiej. Obecnie trener Panas prowadzi niespełna 25-letniego przyjmującego w kadrze B, która przygotowuje się do Uniwersjady.
- Pracowałem z Krzysztofem bardzo długo, znam go dobrze i zależało mi, by trafił do Gdańska. To bardzo pracowity i waleczny, a przy tym wszechstronny zawodnik. Zawsze daje z siebie wszystko i jest dobrym duchem drużyny - ocenił Wierzbowskiego trener Panas.