Michał Winiarski: Już myślimy o meczu w Katowicach

Wygrane 3:2 oraz 3:1 z reprezentacją Argentyny poprawiły nastroje zarówno siatkarzy, jak i kibiców kadry Andrei Anastasiego. Polacy ciągle liczą się w walce o awans do turnieju finałowego "Światówki".

- Cieszymy się przede wszystkim z dwóch odniesionych zwycięstw, mniej z samego stylu gry. Nasza ostatnia passa nie była zbyt dobra. W meczach przeciwko Argentynie zespół się odrodził - powiedział po drugim zwycięstwie nad Argentyńczykami Michał Winiarski.

Przyjmujący reprezentacji Polski mężczyzn przyczyn słabszego początku niedzielnego spotkania upatruje w zbytnim rozluźnieniu zawodników. To rozluźnienie przełożyło się na porażkę w pierwszym secie z podopiecznymi Javiera Webera 18:25. - Zaczęliśmy spotkanie w Gdańsku ze zbytnim spokojem. Uwierzyliśmy w to, że po zwycięstwie wywalczonym w Bydgoszczy zagramy na luzie. Argentyna jednak szybko sprowadziła nas na ziemię. Cieszę się, że znowu dostaliśmy impuls do walki i następne trzy sety zagraliśmy bardzo dobrze. Uważam, że zwyciężyliśmy zasłużenie.

Michał Winiarski, który dostał nagrodę MVP niedzielnego spotkania, nie powstrzymał się przed skomplementowaniem publiczności, która wypełniła ERGO Arenę po brzegi: - W Gdańsku w trakcie spotkań klimat jest jeden z najlepszych w Polsce. Nie ma co ukrywać, hala została tak skonstruowana, że cały czas mamy kontakt z publicznością . I jest ona naszym siódmym, czy może ósmym zawodnikiem. Zależy czy liczyć z libero (śmiech).

Dzięki sprzyjającym wynikom weekendowych spotkań w grupie A, Polska ciągle liczy się w walce o awans do turnieju Final Six. Aby jednak to osiągnąć, w kolejnych spotkaniach biało-czerwoni muszą wygrywać. Następne mecze grupowe Polacy rozegrają 5 i 7 lipca. Przeciwnikiem naszej drużyny będzie tym razem reprezentacja Stanów Zjednoczonych.

 - My na razie musimy skupić się na własnej grze. Cały czas myślimy o awansie, chociaż nie gramy najlepszej siatkówki. Myślę, że te dwa zwycięstwa z Argentyną pokazały, że nasza forma rośnie. Jeśli dalej będziemy tak grać, to stać nas na kolejne wygrane oraz na awans. Ale teraz mamy w głowach tylko mecz w Katowicach i trzeba go zagrać jak najlepiej -
dodał na koniec Winiarski.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: