- Kiedy byłem we Włoszech, Serie A1 została uznana za najlepszą na świecie. Teraz jest za najlepszą uchodzi rosyjska Superliga - przyznaje na łamach rosyjskiego portalu championat.com przyjmujący reprezentacji Polski. - Rosja dla wielu bywa przerażająca, ale mój przyjaciel zapewnił mnie, że te wszystkie opinie są przesadzone - dodaje Michał Winiarski.
Przez najbliższe dwa sezony wychowanek Chemika Bydgoszcz występował będzie w barwach Fakieła Nowy Urengoj. Jak przyznaje, przed podjęciem decyzji o podpisaniu kontraktu bardzo długo rozważał wszystkie za i przeciw. - Mnie i moją rodzinę czekało spore wyzwanie, ale trudno było nie myśleć o tej propozycji poważnie, ponieważ warunki finansowe były bardzo atrakcyjne. Nie mam jednak dwudziestu lat, dlatego pieniądze nie były dla mnie najważniejsze. Bardzo dokładnie wszystko przeanalizowałem. Trafiła się okazja, aby zagrać w najlepszej lidze świata, pracować z najlepszymi trenerami i grać o najwyższe cele. Wziąłem to wszystko pod uwagę i myślę, że podjąłem dobrą decyzje - powiedział były zawodnik PGE Skry Bełchatów dodając, że chciałby w przyszłości wrócić do Bełchatowa. - Jeśli to będzie możliwe, to pewnego dnia chciałbym znów zagrać w Skrze - zapewnia Winiarski.