Tylko jeden pozytyw - komentarze po meczu Polska - Japonia

Niedzielny przeciwnik, mimo zdecydowanego zwycięstwa, docenia klasę biało-czerwonych. W polskim obozie próżno szukać optymizmu.

Saori Kimura (kapitan reprezentacji Japonii): To był dla nas bardzo trudny, ale też dobry mecz, między innymi za sprawą wspaniałej polskiej widowni, która była dodatkowym zawodnikiem gospodyń. Cieszymy się niezmiernie, że byłyśmy w stanie wygrać tę rywalizację. W nadchodzącym tygodniu wracamy do Japonii, gdzie czekają nas kolejne mecze z tak silnymi przeciwnikami jak Polska. Oczywiście chcemy wygrać tyle spotkań, ile się da.

Katarzyna Skowrońska-Dolata (kapitan reprezentacji Polski): Przede wszystkim chciałabym pogratulować Japonkom zwycięstwa. Zagrały bardzo dobrze taktycznie, perfekcyjnie zagrywką i niesamowicie w przyjęciu oraz obronie. Nam nie udało się grać tak jak planowałyśmy. Od początku nie byłyśmy w stanie konkurować z dzisiejszymi rywalkami. Z pewnymi elementami miałyśmy spore problemy. Nie mam zamiaru się teraz zasmucać, zrobię wszystko by pocieszyć mój zespół. Dzisiejszy mecz nam nie wyszedł, ale mam nadzieję, że dalej pozostaniemy skupione na budowie zespołu i najbliższych meczach w Chinach. Wierzę, że ta porażka nie załamie nas mentalnie. To jest wciąż początek tworzenia drużyny i liczę, że jako zespół będziemy gotowe już na mistrzostwa Europy.

Masayoshi Manabe (trener reprezentacji Japonii): Dzisiaj odnotowaliśmy bardzo dobre spotkanie z Polską. To jest zawsze wymagający przeciwnik, w przeszłości rozegraliśmy z nim wiele ciężkich meczów. Ich siła i wzrost z naszego punktu widzenia każdy mecz czynią cenną i wydajną lekcją. Nie inaczej jest tym razem, zwłaszcza że czekają nas jeszcze ciężkie potyczki w Japonii.

Piotr Makowski (trener reprezentacji Polski): Gratulacje dla Japonii, która jest silniejszym zespołem od nas, choć oczywiście w przeszłości zdarzało nam się ją ogrywać. Czasem jednak musieliśmy uznawać jej wyższość, bo to znakomity rywal, grający perfekcyjnie w obronie i przyjęciu. Dziś każdy moment nieuwagi był dla nas bolesny w skutkach. Japonki wybraniały niemal każdą naszą akcję, a do tego bardzo dobrze radziły sobie na kontrach. Jedynym pozytywem może być fakt, że młode dziewczyny, takie jak: Agnieszka Kąkolewska, Monika Martałek, Maja Tokarska czy Zuzanna Efimienko, zdobywają właśnie doświadczenie międzynarodowe, które w przyszłości może okazać się dla nich bezcenne.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (7)
cekaemista
12.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Dużo pracy przed trenerem.Okazuje się że nasza liga siatkarska kobieca i męska cieniutka.Za co Wam tam płacą kobietki .Za makijaże i malowanie pazurków? 
avatar
anglik
12.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
obrywa się Maj- dziewczyna osłaniała zarówno Skowronską jak i Rózycką - to bardzo ambitna siatkarka -trochę mi jej szkoda. Tak naprawdę to z Japonkami wszystkie dały ciała - nie wyłączając zaj Czytaj całość
Jab
12.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Makowski zrobił dokładnie to czego się obawiałem że zrobi trener z zagranicy!Wybrał reprezentację spośród dziewczyn które grają w niej bez powodzenia od trzech lat!Brak predyspozycji u tych zaw Czytaj całość
avatar
gerth
12.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Paulina nie ma profesjonalnych treningów tylko wf. Ale to jej wybór, jeszcze trochę i nie będzie sie nawet łapała na ławkę. 
avatar
panda25
12.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja powtarzam - środek nie jest najpoważniejszym problemem tej reprezentacji. Przyjęcie, kończący atak, gra w polu...