Prezydent FIVB chwali Iran i planuje... finały LŚ w Teheranie?

Michał Kaczmarczyk 19 Sierpnia 2013, 23:01

Reprezentacja Iranu, prowadzona od 2011 przez Julio Velasco, mimo niezłych występów międzynarodowych nie była brana do końca na poważnie aż do czasu swojego debiutu w rozgrywkach Ligi Światowej. Szalenie ambitni Persowie w grupie B "Światówki" do końca liczyli się w walce o Final Six turnieju i choć ostatecznie nie dane im było lecieć do Mar de Platy, wywarli bardzo dobre wrażenie w całym środowisku siatkarskim.

Ary Graca, prezydent FIVB, nie mógł nie dostrzec postępu, jaki poczyniła azjatycka ekipa w ciągu zaledwie dwóch lat: - Iran zagrał wspaniale w tegorocznej Lidze Światowej. Wydaje się, że ta drużyna obrała właściwą drogę i ma szanse stać się realną siłą, na którą będzie musiał uważać cały siatkarski świat - komplementował zespół Velasco Brazylijczyk. Nie zabrakło pochwał indywidualnych, a także pod adresem irańskich fanów siatkówki: - Seyed Mohhamad Mousavi Eraghi i Amir Ghafour zanotowli doskonałe występy, zarówno w ataku jak i w bloku. Przyszłość kadry Iranu wygląda okazale z takimi zawodnikami. Natomiast kibice to prawdziwi pasjonaci i zapewniają doskonałe wsparcie dla swojej drużyny. To doskonała promocja dla naszej dyscypliny sportu, która przyciągnie do niej kolejnych sympatyków - przewodniczący światowej federacji snuł dalekosiężne plany.

Szef światowej siatkówki odpowiedział na słowa trenera Velasco, który zdradził ,ze marzy mu się organizacja finałów Ligi Światowej w Teheranie. - Czemu nie? Każdy kraj może planować taki krok, ale wcześniej musi spełnić określone kryteria i minimalne standardy ustalone przez FIVB. Jednak nie widzę powodów, dla których Iran nie mógłby starać się o miano gospodarza jednego z najbardziej prestiżowych turniejów siatkarskich - zachęcał Graca, który od początku swojej kadencji stawia szczególny nacisk na rozpowszechnienie dyscypliny w Azji i Afryce.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!