Piątkowy pojedynek rozgrywany w Częstochowie był dla wicemistrzów Polski pierwszym sprawdzianem podczas okresu przygotowawczego. Stąd nikt w kędzierzyńskim zespole nie przykładał większej wagi do wyniku, szczególnie, że Sebastian Świderski miał do dyspozycji zaledwie ośmiu graczy z podstawowego składu. Dopiero w czwartek ze zgrupowania kadry do zespołu dołączyli Łukasz Wiśniewski oraz Michał Ruciak, który jednak… bardzo szybko nabawił się kontuzji. Wojaże w turniejach siatkówki plażowej dopiero zakończył natomiast Dominik Witczak.
- Dla mnie bardzo ważny był pierwszy set, na który mieliśmy pewne założenia i mogliśmy potrenować pewne warianty gry. W kolejnych dwóch setach było już widać, że zawodnikom brakuje normalnej gry. Nie są jeszcze w rytmie, bo to tak naprawdę dopiero nasze trzecie spotkanie na siatce, grając sześciu na sześciu. Wcześniej nie mieliśmy odpowiedniej liczby zawodników. W czwartek dołączył do nas Michał Ruciak, który od razu doznał kontuzji, a także Łukasz Wiśniewski. Mogliśmy dzięki temu sklecić szóstkę do gry. Widać braki, ale jestem zadowolony z tego, co mogliśmy zobaczyć - mówił po spotkaniu szkoleniowiec kędzierzyńskiej ekipy.
ZAKSA po wygranej w pierwszym secie w kolejnych dwóch partiach musiała uznać wyższość zespołu prowadzonego przez włoskiego internacjonała, Ferdinando De Giorgiego. Pojedynek zakończono po trzech setach. Kolejne spotkanie sparingowe podopieczni Sebastiana Świderskiego rozegrają 4 września z beniaminkiem PlusLigi, BBTS-em Bielsko Biała. Rosjanie pozostają natomiast w naszym kraju i będą kontynuować cykl spotkań sparingowych z polskimi drużynami. Już w niedzielę szósty zespół minionego sezonu rosyjskiej Superligi zmierzy się z AZS-em Częstochowa.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Fakieł Nowy Urengoj 1:2 (25:22, 18:25, 18:25)
ZAKSA: Zagumny, Gladyr, Kooy, Wiśniewski, Ferens, Witczak, Gacek (libero) oraz Pilarz, Brzeziński.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!